Popieram.Słowo "nieporozumienie" w pełni oddaje walory tego filmu.

A ja nie żałuję wręcz przeciwnie poszedłem na ten film już 7 razy i nadal mi się podoba jutro idę jeszcze raz:) bo według mnei film jest genialny

Zdecydowanie popieram:) Mnie ten film poprostu ukrzekł, jest wspaniały! Żadko się zdarza żeby jakiś film był w moim notowaniu tak wysoko.

Drogi Autorze, a może by tak podać jakieś argumenty ?

dla mnie jedna z najpiękniejszych rzeczy tego filmu jest brak efektów specjalnych! Trudno jest wykonac film, który nie będzie ich posiadał a będzie potrafił wbic widza w fotel.

Ps: przepraszam ,że piszę bez ogonków ale siada mi klawiatura.

Y no jeszcze by tylko brakowalo, zeby w filmach historycznych, kostiumowych byly efekty specjalne. To nienajlepszy argument na obrone tego filmu.

dokładnie, może by jakieś argumenty?? Ja wręcz przeciwnie, uważam że film jestbardzodobry. Przepiękna sceneria, świętna gra. A kostiumolog odwalił kawał dobrej roboty. No i oczywiście sama historia księznej. Taka smutno fascynująca. Ładna okładka, a kiedy się książke otworzy, to oczy się otwierają. Polecam!!

Jesli ktos ogladal film tylko po to, zeby sobie poogladac to ok - pod wzgledem wizualnym film jest swietny. Ale historia? Moze i byla dobrym materialem, ale opowiedziano ja w sztuczny, tandeciarski i pozbawiony emocji sposob. Im dluzej jestem zmuszona myslec nad tym filmem tym bardziej nie rozumiem dla kogo wlasciwie powstal.

Film pozbawiony emocji? hmmm... może dla Ciebie jeśli nie posiadasz ani kszty empatii. Film był dobry ale nie dla wszystkich. Daje 8/10

Dokładnie film jest świetny ale nie dla wszystkich, po prostu trzeba lubić takie filmy a ktoś kto uważa że jest słaby, albo że to strata pieniędzy to może powinien po prostu iść oglądać wieczorynki bo nie dorósł jeszcze do prawdziwego kina...

1. :D
2. "Takie filmy" czyli jakie? Mdle, slamazarne i plytkie?
3. I nie obrazaj ludzi, ktorym film sie nie podoba. Pan/i dorosly/a sie znalazl/a co potrafi dostrzec glebie nawet tam gdzie jej nie ma.

Kiedyś ktoś powiedział że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Filmy które podobają się wszystkim są puste bez wyrazu, natomiast filmy które budzą spory, sprzeczne opinie jeszcze bardziej zachęcają by je obejrzeć. A jeśli chodzi o "takie filmy" miałem na myśli filmy w których nie dzieje się wszystko według schematu i nie wszystko kończy się dobrze np. komedie romantyczne - prosty schemat: poznają się, zakochują, potem jest kłótnia, a na końcu się godzą i żyją długo i szczęśliwie. Nie powiem, takie filmy też lubię, ale nie wzbudzają one we mnie emocji. Ja kocham filmy inne, które pokazują coś czego jeszcze nie pokazano. Możesz uważać film za płytki, ślamazarny, twoje zdanie. Nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać, nie chcę też nikogo obrażać lecz czytając wypowiedzi niektórych ludzi nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, bo wypowiedzi ludzi dotyczące filmów wiele się nie różnią od wypowiedzi dzieci z przedszkola...

Nie czepiam sie, serio, ale nie wiem dlaczego piszesz, ze filmy, ktore podobaja sie wszystkim sa puste, a te, ktore budza spory sa, nie wiem, lepsze? [Bo nie zostalo tu napisane wprost, ale taki wniosek sie nasuwa.] Nie ma filmow, ktore podobaja sie wszystkim. Zapewniam Cie o tym.
A jesli "takie filmy" to filmy nieschematyczne to ja tez takie lubie (podobnie jak np. ksiazki), a "Ksiezna" moim zdaniem jest slaba. Wiec odpieram Twoj argument na to, ze film jest dobry, bo nie idzie wedlug jakiegos schematu. I nie wiem co takiego jest w "Ksieznej" czego nie byloby w innych filmach. Ale racja, kazdy ma swoje zdanie, wiec jesli widzisz w tym filmie cos cennego to ok, tego Ci nikt nie zabierze.

Mi sie film podoba moze dlatego ze jest bdb ukazane jak to mezczyzna gardzi kobietami i traktuje je jak przedmiot i jak to mlode dziewczyny musialy wychodzic za starych zgredow ktorzy i tak traktowali je jak przedmioty i co wiecej glupota mezczyzn owego wieku myslacych ze od kobiety zalezy plec poczetego dziecka. Film jest bardzo dobry i daje duzo do myslenia.

no średniawy.. polegający tylko na gadaniu o uczuciach. szkoda iść do kina, w domu na kompie już można prędzej obejrzeć.

Zupelnie sie z toba zgadzam, w filmie nie bylo trupow, krwi i strzelaniny, ale nie martw sie, w przyszlym miesiacu znowu dostaniesz kieszonkowe i pojdziesz na film w stylu "Transformers"