to jest dramat więc spełnia swoje zadanie
Heh, ale jednak ważniejszy jest odbiór filmu. Poza tym nie rozumiem jakie jest "zadanie" tego filmu... Łał, dowiadujemy się, że kobiety w tamtych czasach były jeszcze mniej szczęśliwe niż są teraz! :) film ameryki nie odkrył, każdy, kto posiada choć odrobinę wiedzy i wyobraźni wie, że niestety w taki właśnie sposób kobiety traktowano.
A o czym był ten film? Otóż, sęk w tym, że o niczym... O kobiecie, która była nieszczęśliwa, a którą kochali wszyscy. Piękne i puste.
Zdecydowanie lepiej prezentują się inne filmy kostiumowe, np. "Kochanice króla". Dziwię się, że te dwa filmy mają takie same oceny.
A moja ocena... 4/10 - dobrze jest go raz obejrzeć, zapomnieć i już do niego nie wracać.