Dina to mój typ , nie tylko kobiety. Przepiękna, namietna, dzika. Jak Norwegia. Nie czytałem ksiązki, ale jesli film jej dowrównuje, to na pewno jest arcydzielem. Bo "Ksiega Diny" to film, ktory na pewno warto zobaczyc. Wychodzisz z kina z glowa pelna mysli i wrazen. Ech... magia kina!!! Goraco polecam!!!!