morderca sobie idzie wsrod 50 dzieciakow, pelno tam napakowanych ciolkow itd wszyscy maja gdzies ze chce zabic jakiegos tam kolesia, wszyscy zwiewaja a wystarczylo dac mu w zęby, koles po dosc dlugiej ucieczce w koncu ginie ale nikt nie pomyslal zeby zadzwonic na policje w miedzyczasie heh..