6,9 26 tys. ocen
6,9 10 1 26440
4,6 5 krytyków
Kto nigdy nie żył...
powrót do forum filmu Kto nigdy nie żył...

Osobiście dla mnie najlepszym momentem było spotkanie księdza Jana i Marty w ŁAZIENCE. Słowa :
- Skaleczyłem się
... wywołały u mnie - osoby niewzruszone przez dramaty, komedie romantyczne czy inne - Łzy

Aż się ciśnie na usta: KTO NIGDY (czegoś takiego) NIE (prze)ŻYŁ...

ocenił(a) film na 8
dark19Orbit

Bardzo dobra scena...

ocenił(a) film na 8
DonLuppo

Mi osobiście podoba się scena na obiadku u matki. Te paskudne stereotypy... No i ogólnie film ok. A końcówka chociaż banalna to wzruszająca...

ocenił(a) film na 9
dark19Orbit

Też mnie wzruszyła ta scena!

dark19Orbit

ta scena może też mieć niejako odniesienie do Jezusa i Marty (Maria namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi - Jan 11.2)

ocenił(a) film na 8
swornenemy

nIGDY NIE MYŚLAŁAM O TYM W TAKI SPOSÓB. DZIĘKI ZA TAKĄ INTERPRETACJĘ. :)

dark19Orbit

"Kiedy Cię zobaczyłam wtedy w łazience, to zrozumiałam, że żyję po to, żebyś Ty żył."