Jeśli na ekranie spotykają się Roscoe Arbuckle i Buster Keaton, to wiadomo ze szykuje się slapstickowa uczta. Choć w tym przypadku moze nie jest to zbyt fortunne określenie - jako kuchmistrz i jego pomocnik dwaj gwiazdorzy kina niemego robią wszystko poza gotowaniem. Tańczą, bawią się w przebieranki i wdają w potyczki ze "złym" Alem St. Johnem. Do podziwiania kunsztu. Niekoniecznie kulinarnego.