Daniel i Shifu trenowali gdy nagle ojciec Daniela wpada i zaczyna iść w strone Daniela
Daniel co ty tu robisz
Ojciec: ja noc sprawdzam jak mieszkasz
Daniel: o to dobrze ale wypad
Ojciec: ok ale zostawie ci niespodzianke
I ojciec zaatakował go lecz Da niel stał tyłem
Shifu: Daniel uwarzaj
I Daniel  odeparł jego atak i zaatakował równocześnie i nagle ojciec zaczoł sie śmiać
Ojciec: jesteś taki sam jak matka póki jej nie zabiłem
Daniel: ty chamie zabiłeś mi matke
I oczy Daniela sie zaświeciły na biało i czuł ze jego moc staje sie silniejsza
Daniel: teraz ja cię zabije
Shifu: nie rób tego
Daniel: zejdź mi z oczu i już nigdy mi się niepokazuj tu jest moja rodzina
Daniel po tym wszystkim poszedł medytować
Tym czasem na granicy doliny
Władimir i Pedro spodkali Toma i Fenga
Władimir i Pedro: gdzie jest jadeitowy pałac
Tom i Feng: mozemy wam pomóc
Władimir i Pedro: db odwzajemnimy to
Tom i Feng a tak co was w tamtą strone ciągnie
Władimir i Pedro: nam chodzi o dzieciaka
Tom i Feng: my chcemy żądzić Polską i Chnamimi
I poszli w strone domu Daniela
Tym czasem w pałacu
Shifu: to co zrobił twój ojciec to skandal
Daniel: przykro mi mistzru ze musiałeś to widzieć
Shifu: nie musisz przepraszać
Shifu wzioł Daniela przytulił
Daniel poszedł do pokoju medytować
Stan duchowy
Daniel: mamo czy to prawda ze ojciec ci zabił
Mama zaczeła płakać
Mama: niestety tak
Daniel: zemszcze sie na nim
Mama: nie! sprawiedliwość go sama dośiegnie
Daniel: dobrze mamo kocham cie
Mama ja cie też ja musze już iść pa
Daniel pa potem poznasz mego mistrza
Mama dobrze synku
I Daniel przestał medytować i zobaczył Shifu
Shifu: rozmawiałeś z mamą
Daniel: tak mistrzu chce zebyś ty potem z moją mamom porozmawiał
Shifu: dobrze
Shifu wyszedł i zobaczył Po
Shifu: dzień dobry Po
Po: dzień dobry mistrzu czy coś sie stało
Shifu: nie ale martwie sie o Daniela o tym co się stało w jego życiu
Po: to smutne co sie stało w jego życiu trzeba mu pomóc i zastąpić mu ojca
Shifu: dziekuje za rade może ją wykorzystam
I Shifu i Po poszli w różne strony
Shifu poszedł medytować do swojego pokoju i podczas medytacji widział  Daniela który atakuje jakąś armie i przegrywa
Shifu: nigdy do tego niedopuszcze
Wstał i poszedł do Daniela
Daniel: o mistrzu chodz podaj ręke i uklenknij
Shifu: dobrze
Stan duchowy
Daniel: mamo to jest mistrz Shifu
Mama: dzień dobry mistrzu
Shifu: dzień dobry pani
Mama: Shifu moge prosić na chwile
Shifu: tak oczywiście
I mama Daniela i Shifu oddalili sie od Daniela
Mama: Shifu obiecaj ze sie zajmiesz Danielem
Shifu: dobrze będe zajmował sie Danielem i go chronił
Poszli do Daniela
Shifu i Daniel: my będziemy już iść
Mama: Dobrze Daniel tylko słuchaj Shifu
Daniel: dobrze mamo  pa
Mama: pa
I skonczyli medytacje
Shifu: od dziś tu jest twój don
Daniel: dobrze mistrzu
Shifu zebrał piątke i Po
Shifu: Daniel od dziś będzie tu mieszkał
Wszyscy: dobrze mistrzu
Daniel i reszta poszli spać nie wiedząc ze jutro czeka ich ostateczna bitwa