Na wstępie przepraszam za to, że tak długo nie pisałem, ale miałem trochę za mało czasu.
CZĘŚĆ 2
Kiedy Piątce spodobał się pomysł Po, kamera odjeżdża na miasto Gongmen. Wtedy w porcie ukazuje się statek kupiecki,
którego załoga przygląda się wrakom okrętów Shena. Nagle ktoś z załogi powiedział do reszty:
- Szefowi się to może spodobać.
- Tak, ale najpierw załatwmy sprawę jedwabiu.
Wtedy kamera wraca do Doliny Spokoju, gdzie wszyscy przygotowywali festyn. Piątka zamówiła pomnik Mistrza Shifu, który już stał na swoim miejscu. Zostały również przygotowane pokazy fajerwerków i kung fu. Gdy nadszedł wieczór, zaproszono Mistrza Shifu na festyn. Wtedy Mistrz powiedział:
- Och... i wy przygotowaliście festyn na moją cześć?
- Tak Mistrzu - odpowiedzieli uczniowie.
Wtedy Po odwrócił się i powiedział do Piatki:
- Chyba udało się go rozweselić!
- Oby tak. - odpowiedział Modliszka.
Wtedy wszyscy zaczęli się bawić i weselić, nawet Mistrz Shifu, który wcześniej miał niezbyt wesoły humor.
Po festynie, uczniowie wrócili do pokojów, aby udać się na spoczynek. Wszyscy byli weseli, nawet Tygrysica,
że udało się im rozweswlić osowiałego Mistrza Shifu. Po w łóżku pomyślał sobie:
- Ale mocarnie! Mistrz już jest wesoły!
Wtedy kamera znów odjeżdża na Gongmen. Zakapturzeni kupcy wracają na statek z belami jedwabiu. W momencie gdy ostatni z nich wchodził na statek, zauważył coś szarego, dryfującego na desce w kierunku ich statku. Kupcy wyłowili to i wtedy okazało się, że to nieprzytomny, poobijany Shen. Jeden z kupców powiedział do reszty:
- On się może nam przydać...
Po tych słowach kupcy odpływają w kierunku gór. Wtedy pod pokładem Shen nagle się ocknął. Był związany, więc nie mógł nic zrobić. Kiedy zaczął się szarpać, jeden z kupców, który go pilnował szarpnął Shena i powiedział:
- Ty się tak nie szarp, bo cię wrzucimy z powrotem do wody.
Shen się nieco uspokoił, bo nie chciał wylądować w wodzie. W pewnym momencie zapytał:
- A wy dokąd mnie wieziecie?
- Do naszego szefa, żeby mógł się od ciebie czegoś dowiedzieć.
- A czego?
Wtedy kupiec wetknął Shenowi knebel do ust, i powiedział:
- A teraz masz być cicho.
Mam nadzieję że się Wam podobało.
Pozdrawiam - Zapalek21
Fajne, szkoda, że w nie wielkim stopniu opisałeś organizację tego festynu, ale ogólnie podoba mi się i nie mogę doczekać się następnego rozdziału.
Ciekawe muszę powiedzieć. Już nie mogę się doczekać następnej części.
PS: widziałeś mój pomysł na KFP3?