Sprawdź godziny emisji "Kung fu szał" i "Kill Bill"
Oprócz przerysowania powinno być też uzasadnienie pokazanej przemocy.

co do tego wszystkiego ma godzina emisji? po to wprowadzono oznaczenia w żółtym trójkącie żeby każdy wiedział od ilu lat można to oglądać, koniec problemu. kung fu szał i kill bill są zrobione w podobnej konwencji tylko trzeba umieć ją wyłapać i ją zrozumieć, dawanie filmowi tj kung fu szał oceny jeden dyskredytuje pana jako rozmówcę na temat filmów, tak samo jak niezrozumienie dlaczego ten film od niektórych otrzymuje wysokie oceny. nie znajduje pan w powyżej wymienionych filmach uzasadnienia przemocy? to proszę nie robić krzywdy tym filmom oraz ludziom chcącym poznać miarodajną ocenę danych filmów na tym serwisie i nie oceniać, bo zwyczajnie się do tego pan nie nadaje...

Cyferki na ekranie to tylko informacja i w praktyce niewiele osób zwraca na nie uwagę. Pewne treści mogą być puszczane po określonych godzinach i to jest faktyczne ograniczenie grupy odbiorców. Gnijąca Panna Młoda jest emitowana w okolicach północy, Kill Bill również a Kung Fu Szał nie. Przypuszczam że gdybym wystosował stosowne pismo do KRRiT to miałbym spore szanse, żeby to zmienić. Mam spróbować ?
KFS nie jest innowacyjny, jest tylko zlepkiem Kill Bill, Matrix oraz azjatyckiego kina kopanego i do tego ma być zabawny. To udawanie komedii zapewne jest powodem jego wcześniejszych emisji w TV. Niestety oprócz efektów specjalnych i powiedzmy ładnych pojedynczych scenek, potrzeba jeszcze dobrego scenariusza. W KFS scenariusz zastąpiono przemocą. Dla mnie oznacza to 1. Oczywiście jestem otwarty i możemy jeszcze podyskutować na temat konkretnych scen ale może dajmy umrzeć śmiercią naturalną temu wątkowi bo już mnie to trochę męczy.
Ja nie krzywdzę tego filmu. Krzywdę zrobili mu jego twórcy.
Nie napisałem, złego słowa o filmach Tarantino i akurat w jego filmach przemoc ma uzasadnienie o czym też pisałem.
Nie jestem przeciwnikiem przemocy w filmach, ale nie każdy potrafi taki film zrobić.

Mnie film rozbawił bardziej niż np polskie kabarety. Kwestia gustu.

nie wydaje mi się. żeby ten film był w jakims nazdzwyczajnym stopniu bogaty w drastyczne sceny. na pewno nie wybija się pod tym względem na tle całej masy innych filmów. rozumiem, że moglo się cos w filmie nie podobać, ale żeby od razu dawać ocenę 1?

Wszystko jest względne.
Nie napisałbym złego słowa o tym filmie, gdyby był puszczony w okolicach północy ale wśród filmów puszczanych w okolicach 20.00 wybija się zdecydowanie.
Co do tej 1 ,której jak widzę wielu fanów tego filmu nie może przeżyć to mam wrażenie że dyskutując w tym wątku uzasadniłem tą ocenę.

" Zachęcony reklamami Polsatu spodziewając się zwariowanej komedii o sztukach walki postanowiłem go obejrzeć z 11 letnim synem. Obaj trenujemy sztuki walki więc pomysł wydawał się dobry. Pierwsze minuty filmu sprawiły jednak ze diametralnie zmieniłem zdanie. Synowi puściłem inną komedię "
może przestań sugerować się reklamami? ja prawie nigdy nie dobieram tego co obejrzę na podstawie "trailera". Ostatnio zasugerowałem trailerem filmu "Ragnarok"... myślałem, że zobaczę jakiś dobry horror, a trafił mi sie film familijny (Polecam do obejrzenia z synem). W dobie tych wszystkich paradokumentalnych seriali pokroju "dlaczego ja" czy "szkoła życia" i reszty podobnego szitu dziwi mnie twój lament na fakt, że wyemitowali taki film o 20. Przecież w tych "mózgotrzepach" pokazywane są o wiele gorsze rzeczy, że o poziom artystycznym nie wspomnę. Próbowałeś to kiedyś obejrzeć? przemoc, używki, prostytucja, zdrady, aspołeczne zachowania, dawanie nieodpowiednich wzorców... jaką masz gwarancje, że twój syn tego nie ogląda jak ciebie nie ma? przecież te seriale latają praktycznie cały czas od 12 do 19. Poza tym na kanałach filmowych ogólnodostępnych emitują filmy o często o wiele bardziej nieodpowiedniej tematyce o każdej porze dnia i nocy. A wiesz co teraz bez problemu można znaleźć w internecie? no właśnie...

Co do samego Kung Fu Hustle... w swoim gatunku to jeden z najlepszych filmów. Polecam zapoznać się ze znaczeniem słów pastisz i parodia... o to że tobie wydaje się ten film nieporozumieniem możesz mieć pretensje tylko do siebie. Azjaci mają dość specyficzny humor i o wiele większą tolerancje na przemoc. U nich to jest normalna komedia. Czynnik tak jak 'Kultura danego państwa" też powinieneś brać pod uwagę. Pomyśl jak u nich oceniono by "samych swoich" czy "seksmisje". Poza tym sama nominacja do złotego globu z powietrza się nie wzięła... jak na 2004 rok film od strony technicznej to bardzo mocna produkcja. W Polsce nawet nie powstał zbliżony jakością produkt do Kung Fu Szał. Rzesza fanów tego filmu jak i takiego kina też o czymś świadczy. Dziwi mnie też fakt, że nie ma chyba nikogo kto by cię popierał w tym temacie a ciągnie się on już od prawie roku i ma dwie strony postów... a wiadomo jakie jest forum filmwebu i łatwiej tutaj hejtować film niż go bronić. Nie daje ci to nic do myślenia? Co do dawania filmowi 1/10 patrząc na to jak wiele ma plusów i że są naprawdę złe filmy które zasługują na tą ocenę... delikatnie mówiąc jest to nie na miejscu. Bo za same efekty, zdjęcia, muzykę. klimat, reżyserie aktorstwo i dobór do ról należy dać przynajmniej 6/10. To, że tobie nie przypadł do gustu to całkiem inna sprawa. Jak jesteś tak poważnym i inteligentnym człowiekiem powinieneś też tak oceniać filmy.

W wielu sprawach zgodzę się z Tobą, ale nie we wszystkich.
Niestety takich merytorycznych wypowiedzi w tym temacie jest mało.
Większość to inwektywy pod moim adresem.
Jak sam zauważyłeś hejtowanie jest tu popularne.
Możesz też zobaczyć, że część wpisów została usunięta z tego powodu.
Jeśli dodamy do tego odpowiadanie po kilka razy na te same zarzuty.
Będziemy wiedzieli, dlaczego ten temat jest taki długi.
Rozumiem, że film może się podobać w krajach azjatyckich i pisałem też o tym.
Nie neguje realizacji efektów specjalnych, ale nie widzę tu praktycznie fabuły, o czym też pisałem.
Zapewniam, że zapoznałem się z definicjom pastiszu i parodii.
Może czas sięgnąć po szczegóły i ktoś wyjaśni mi np. jak mam się zachować widząc scenę gdzie, kobieta błaga o litość, gościu mówi, że nie zabija kobiet, a gdy ta się odwraca on strzela jej w plecy.

bo fabuła jest jak z filmu z lat 80 chodzącego z hong kongu albo po prostu z kreskówki i to ma swój urok.

Świetny komentarz ICE!!!!!!!!!!!!!(Ten długi:P) Całkowicie popieram to co napisałeś.

nie zaśmiałeś się ani razu.. trudno. jeden woli rewię z siekierami, inny wojny wilkołaków..

Tak naprawdę nie chodzi o to co się woli tylko najprościej sprawę ujmując o uzasadnienie „rewii z siekierami lub wojny wilkołaków”.

Chyba brakuje Ci trochę dystansu... Do wszystkiego :) Kino azjatyckie w takich klimatach jest specyficzne. Po prostu trzeba mu czasami trochę odpuścić :)

Oczywiście, że film Kung Fu Hustle nie jest przeznaczony dla małych dzieci, a szczególnie tych wrażliwych. To czarna komedia ze specyficznym, groteskowym, a wręcz wisielczym humorem. Tego gatunku filmy dominują, głównie te amerykańskie, w których posiadanie broni, niebezpiecznych narzędzi, czy skłonności do słownej i fizycznej przemocy zalewają cały świat. Nie zmienia to jednak faktu, że film jest komedią, ale nie dla każdego. Mnie osobiście wiele scen rozbawiło, niemniej sa sceny mogące szokować okrucieństwem lub budzić niesmak np. (oddawanie moczu na twarz, scena wypróżniania), filozofia typowa inspirowana grami. Jeśli patrzeć na ten film z punktu widzenia dziecka, to naturalne jest by nie oglądało. A dojrzałemu człowiekowi, powinno raczej rozerwać, wyrwać z rutyny i utartych schematów. W końcu to tylko parodia. Z drugiej strony obecne gry komputerowe posiadają wysoki poziom przemocy, realizmu i sporą dawkę strachu. Jakie są statystyki małoletnich którzy "uczą" się przemocy poprzez media nie wiem, ale na pewno bardzo wysokie. Widać choćby mnóstwo dzeciaków w publicznych miejscach gających w okrutne wojenne gry, realistyczne mordobicia itp. i nikt ich nie goni. ;p

Czy jedenastoletni chłopak to małe dziecko ? Ogólnie lepiej nie wchodzić na temat dzieci jeśli nie ma się w tym temacie doświadczenia.
Przemoc w filmach, serialach i ogólnie w mediach jest wszechobecna to żadne odkrycie. Nieudane komedie czy parodie to również żadna nowość.
Film stanowi całość i jeśli zaczyna się od scen przemocy, które nie są śmieszne to dla mnie to już nie jest komedia czy parodia. Film powinien „wciągnąć widza do swojego świata” ale jeśli ja jako widz znajduje w nim znaczny błąd logiczny to czar i klimat mija.

Mentalnie małe dziecko, pomimo, że niektórzy są nad wiek wyrośnięci. Może nie wszystkie są wrażliwe, bo to kwestia różnych czynników zewnętrznych jak i cech charakteru. Niemniej w tym wieku wrażliwość emocjonalna jest dominująca nad innymi cechami, a podejmowanie wyborów w tym wieku jest dyktowane ciekawością, a nie rozsądkiem. Dlatego też w normalnych rodzinach zakazuje się "dzieciom" oglądania wszelkich form przemocy, jak również niestosownych do wieku treści. To że rodzice chcą uchronić dziecko i ogarniają ten problem, nie znaczy, że show biznes respektuje taki model wychowania. Nawet jeśli cenzura pomaga się ustrzec, to pozostaje problem starszego rodzeństwa, bądź koleżeństwa, elementy, które najczęściej wciągają w "temat tabu". p

To teoria i uogólnianie.
Zakazanie dzieciom wszelkich form przemocy oznacza całkowity zakaz oglądania telewizji. Przemoc jest nawet w kreskówkach.
Każdy ekstremizm jest zły.

Czyżby ? Nie jest prawdą co piszesz. Nie miałem na myśli aż tak daleko idących wniosków, niemniej faktem jest, że w wielu domach, ludzie nie posiadają telewizji, co wcale nie jest złe. I nie jest to ekstremizm, a wolny wybór. Nie trzeba telewizji by poznawać życie i ludzi, osobiście niczego nie zawdzięczam telewizji. Niczego pożytecznego, praktycznego, ani edukacyjnego. Od tego jest odpowiedni wybór literatury i rozumne korzystanie z internetu ;p

Ogólnie dziwne jest krytykowanie głównego medium z filmami na portalu poświęconym filmom. Oczywiście są kina ale powiedzmy sobie szczerze, że wszyscy do kina nie pójdą. Zwłaszcza w mniejszych ośrodkach byłby z tym problem.

Czy aby na pewno nie posiadają telewizji ?
Znasz kogoś takiego czy przeczytałeś w internecie ?
Niestety w internecie jest bardzo dużo nie prawdziwych informacji oraz hejtu czy jest to więc takie super medium ?

Co w ogóle oznacza "ludzie nie posiadają telewizji" ?
Nie posiadają telewizora a może nie posiadają wykupionego pakietu TV ?
Wszelako jedno i drugie nie oznacza że nie posiadają telewizji.
Zapewne bowiem mają komputery, tablety itd. na którym mogą oglądać to co jest emitowane w TV.
A jeśli faktycznie nie mają komputera i telewizora to niestety ale w obecnych czasach jest to ekstremizm, który utrudnia życie.

" Rozumne korzystanie z internetu "
Rozumnie trzeba korzystać w wszystkiego i nie widzę powodu dla którego miałbym wykluczyć z życia TV. Inteligentne korzystanie z TV także pozwala zdobyć wiedzę.

Nie dziwne, Zresztą jak sam niechcący zauważyłeś kino/tv to nie sposób na życie, wiecej ludzi chodzi do kościoła, na zakupy, itp. itd. a nie do kina. A telewizja, cóż jak zweryfikować kiedy podają prawdziwe informacje ? Przecież zwykli ludzie i tak nie mają wpływu na politykę, to po co mówić im prawdę. Problemy były, są i będą. Grunt to zrobić swoje, a co zrobić tego telewizja nie powie. Są jednostki wśród nas zwykłych ludzi ogarniających najważniejsze, kluczowe sprawy w życiu. Długo by wymieniać zalety takich ludzi, niemniej można się nauczyć praktycznie korzystać z internetu. Można poznać takich ludzi, których telewizja nie zastąpi. TV jako doradca czy przyjaciel ? Nie dziękuję. ;p

Tak oczywiście znam ludzi, którzy nie posiadają telewizora. I stąd ten przykład. Sam też nie mam cierpliwości do większości telewizyjnych programów. Kolejny raz podkreślę, że brak telewizji to nie ekstremizm, bardziej już ekstremizmem mozna nazwać narzucanie reklam. Właśnie tak, to kradzież czasu, ludzie płacą, a wiele czasu tracą, nie tylko na niewartościowe programy i filmy, ale również są ofiarami terroryzmu reklamowego.

Podam kolejny przykład, ludzie aktywni zawodowo, mają niewiele czasu poza pracą, mnóstwo artystów, ludzi świadomie unikających zamieszania, dezinformacji i zbędnych (śmieciowych) treści. Mniemam więc, że masz wąskie środowisko znajomych, którzy, pozwolę sobie bez złośliwości nazwać to wybitnie pospolite zjawisko, mentalnością tłumu.
Ograniczamy się do mediów, nie do wszystkiego. Nie da się mówić o wszystkim, bo to tak jakby wszystko miało tą samą wspólną cechę. A tak nie jest. ;p

Na poparcie mojej teorii ;p
http://www.chip.pl/news/wydarzenia/trendy/2015/02/telewizje-kablowe-przyspieszaj a-seriale-zeby-wyswietlic-wiecej-reklam