Po tak wysokiej ocenie spodziewałem się co najmniej średniego filmu i niestety się zawiodłem. Pierwsze minuty są całkiem znośne, lecz potem jest już coraz nudniej i coraz gorzej. Kilka śmiesznych scen, które można byłoby zliczyć na palcach jednej ręki, kiepski dubbing, muzyka nawet może być - nie jest zła, humor na niskim poziomie. Ogólnie rzecz biorąc film jest słabiutki, ostatnie filmy Oedekerk'a mi się podobały, na tym się zawiodłem.
Dubbing? Widze ze nie zakumales konwencji filmu. To jest przemontowany jakis film klasy B i nalozone kwestie dialogowe po angielsku. Nie dziw sie ze usta nie sa zgrane z kwestia mowiona. Ten film to jedna wielka parodia.
hm niech ci będzie, że nie za kumałem skoro wiesz to lepiej ode mnie.
wcale nie miałem na myśli tego, że dubbing nie pokrywa się z ruchem ust, tylko to, że miał być śmieszny a wyszedł według mnie żałośnie.
"to jest przemontowany jakiś film klasy B" - wiem, też czytałem ciekawostki ;)
pozdro
Chyba faktycznie nie kumasz tego humoru.
Pies, którego szczeknięcie daje się usłysze dopiero kilka sekund po jego wydaniu - to całkiem smieszna parodia takiego dubbingu z filmów kung - fu klasy C.
Chyba faktycznie nie kumasz tego humoru.
Pies, którego szczeknięcie daje się usłysze dopiero kilka sekund po jego wydaniu - to całkiem smieszna parodia takiego dubbingu z filmów kung - fu klasy C.
O! Slysze kulturalny glos prosto z szamba. Do zalozyciela tematu. Wydaje mi sie, ze podszedles do filmu ze zlym podejsciem. To nie film, ktory ma sie wybic gdzies wyzej. Ten film ma byc absurdalnie glupi i to mu sie udaje swietnie. Duzo zartow w stylu braci Zucker i Abrahamsa. Wg mnie film jest swietny. Oprocz sceny z krowa bo ona akurat jest strasznie naciagana. Ale chyba nie mozesz powiedziec, ze te wszystkie walki z podkladami muzycznymi (U can't touch this), walka z ninja, dialogi z ukochana czy chociazby parodie dubbingow z "przestojami" nie sa smieszne. Jeszcze raz. Rewelacyjny film.
Do kolesia powyzej. Takie komentarze to sobie mozesz sms'em do mamy wysylac smieciu.
Standardowa gadka z debilem...Nie oczekuj od dzieciaka że skapuje o co chodziło Oedekerkowi. BTW- Mnie film też nie zachwycił ale nisko chylę czoła przed ogólnym pomysłem i SPECJALNIE skiepszczonym do granic absurdu wykonaniem.
Standardowa gadka z debilem...Nie oczekuj od dzieciaka że skapuje o co chodziło Oedekerkowi. BTW- Mnie film też nie zachwycił ale nisko chylę czoła przed ogólnym pomysłem i SPECJALNIE skiepszczonym do granic absurdu wykonaniem.
Greturt nie zwracaj uwagi na takich ułomnych dzieciaków neostrady jak ten wyżej. Jak mawia pewne przysłowie "Nigdy nie gadaj z idiotą - najpierw zniży Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"