może to krajobrazy Brazylii i Boliwii, może to motyw walk na noże, a może cały szereg charakterystycznych, intrygujących postaci. Ciężko powiedzieć. Film w sumie nie powala, jest powolny, nieźle zagrany, pod niektórymi względami przewidywalny, nie tworzy napięcia, choć jest to raczej celowy zabieg: film ma być realistyczny i zamulony, to nie jest rozrywkowy thriller. Tak czy siak niby nic wielkiego, a jednak. Zapadnie mi pamięć, tego jestem pewien. I oglądało się dobrze. zdecydowanie warto rzucić okiem. a może nawet dwoma.