Dobre kino pokazujące jak żyli i byli traktowani Żydzi.
Główy bohater dramatu jest całkowicie bez szans, cokolwiek zrobi lub nie zrobi przegra.
A w tej walce wcale nie wiadomo czy przeżyje kolejny rok i w jaki sposób.
Słynny autor dramatu chciał pokazać wady i napiętnować je "uzasadniając" stosunek do Żydów, ale wyszło mu jedynie oskarżenie własnej "kasty" tych lepszych i czystych moralnie.
Sztuka wybitnie antysemicka , zapewne napisana na "zamówienie czasów", kiedy lżenie i potępianie Żydów było w dobrym tonie i udowadniało "lepszość" chrześcijańską i prawość rzekomą.