Koszmarnie antysemicka sztuka, reżyser starał się załagodzić niewdzięczną tematykę ale tekst pozostaje tekstem. Dobrze chociaż, że dzięki grze Pacino bohater był bardziej ludzkim niż chciał go widzeć Szekspir. Lubię tego typa - Szekspira i te jego sztuczydła ale fakt pozostaje faktem że pierdolony z niego rasista i antysemita. Otello, Aaron, Shylock...!