To jest film Pasikowskiego, Mirosław Baka w obsadzie i bez przekleństw, mało tego Mirek dostał tylko jedno zdanie w scenariuszu.
On już chyba więcej powiedział w filmie Miasto Prywatne niż w Kurierze . Wielka debata przy stole na temat powstania, a ten jako jedyny milczał. Dopóki nie powiedział "zapalimy pochodnie" (Czy jakoś tak) myślałem, że to generał niemowa :)