Zabrakło mi komentarza córki Kurta, jednak po obejrzeniu filmu, przeczytałam gdzieś, że miała ona swój udział w kręceniu filmu.
Wtedy zrozumiałam, że skoro ona sama postrzega ojca w taki sposób, a pewnie wie więcej niż wszyscy inni o swojej rodzinie...to chyba morderstwo Kurta nie jest w żaden sposób możliwe.
Zabiły go dragi i toksyczny związek. Smutna historia...
Może Frances został tak przedstawiony jego obraz przez matkę i resztę rodziny? Bo przecież ona go nie pamięta (tak o nim mówi w wywiadach, miała 1,5 roku jak zmarł). Skoro tak to jedyne co może o nim wiedzieć to informacje od rodziny i ich postrzeganie Kurta, co może być mocno sfałszowane. Nie pierwszy raz zdarza się, że w rodzinie ukrywa się pewne fakty, żeby chronić dzieci...