Dobry, ale bez szaleństwa. Lubię filmy dokumentalne, zwłaszcza o muzykach, ale w tym przypadku wydaje mi się, że twórcom się do końca nie udało. Wiem, że wywiad z Davem Grohlem powstał za późno przez co nie trafił ostatecznie na czas do montażu, ale szczerze dziwi mnie to jednak, bo skoro film powstawał 8 lat, to nie ogarniam, dlaczego do tego dopuszczono. Pominięto mnóstwo interesujących aspektów z jego życia (i nie mam tu na myśli wątków z Courtney). Szkoda, bo mogło wyjść coś świetnego, a tak wyszedł dokumentowy przeciętniak. Istnieje oczywiście prawdopodobieństwo, że rodzina miała wpływ na to, co zostawić, a co wyrzucić.