mam nadzieje ze film zachwyci mnie tak samo jak ksiazka:] wielki szacunek i podziw z mojej strony dla Waris.dobrze ze sa jeszcze tacy ludzie jak ona , ze czynia dobro i walcza o lepsza przyszlosc dla innych. gdyby nie ksiazka nie dowiedzialabym sie jak cierpia kobiety w Afryce.
owszem, przyznaję książka ( a raczej obie części) jest w porządku, pokazuje problem pozycji kobiety w społeczeństwie (tu prawdziwi macho zapewne uderzą pięścią w stół:p). niemniej jednak, chyba na ten film specjalnie nie udam się do kina i poczekam aż puszczą go w tv. mam jakieś nieokreślone do końca przeczucie, że zamiast dobrego, wstrząsającego ujęcia tematu, film będzie ckliwą i rzewną historyjką dla osób, które nie bardzo mają pojęcie o tym co się na naszym padole dzieje. będę za to, na pewno czekać na filmwebową recenzję, miłego seansu;)