Jednym słowem, aby nie przejść obojętnie obok tego filmu musimy zastanowić się nad kwestią iż brak nam słów do wyrażania wolności. Przejmująca muzyka oraz zdjęcia nadają temu filmowi wręcz wyraz arbitralny. Kim jestem, jaki jest cel w moim życiu w tej bezdennej otchłani? Przede wszystkim pamiętajmy jak mawiał Timothy...
więcejbo ja nie widzę. To są dalej te same zalożenia. Czy to co jest w nas nazwiemy Chrystusem czy naszą wewnętrzna jaźnią, naszym ego i tak koniec końców chodzi o to żeby zjednoczyć się z Bogiem, który w Kymatice jest nazwany Ziemią. Czyli jedno i to samo.
Ponadto ten film to taki zlepek cytatów wyrwanych z kontekstu...
Szatan - kosmiczny meteor, metafora walki pomiędzy Aniołami i Antychrystem, który walnął w Ziemię i którego opisali mądrzy, tworząc kilka religii. Potwiedzeniem tego przytaczane fragmenty opisów ognia i pożogi w poszczególnych religijnych księgach, jakby opisy ognia i pożogi mogły sie czymkolwiek różnić i jakby nie...
które daje do myślenia. Film nie jest prosty, bo przez ponad godzinę, widz jest bombardowany różnymi danymi na temat filozofii świata, społeczeństwa i innych ważnych tematów. Dokładne wyjaśnienia, objaśnienia tłumaczenia, sprawiają, że widz albo bez reszty pochłonie ten film i po emisji rozszerzy wiedzę na temat...
Żal człowieka, który musiał poświęcić tak wiele czasu, by skompilować ten zbiór nieprawdopodobnych idiotyzmów - najpierw we własnej głowie, a potem w filmie. Oczywiście całe to plecenie głupot zaprezentowane jest na tle wielu słynnych cytatów, których znaczenie jest zmanipulowane. Całość to jakaś pożywka dla...
Efekt ostrej imprezy narkotykowej albo po prostu twórcy zespołowo urwali się z oddziału psychiatrycznego. 35 minut dałem radę oglądać te brednie. Coś nieprawdopodobnego - ten film to bełkot obleczony w słownictwo mające sprawiać wrażenie sensowne rozprawy, której efektem jest piramidalne nagromadzenie idiotyzmów.