PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6981}
6,8 6
ocen
6,8 10 1 6

L'Amour violé
powrót do forum filmu L'Amour violé

Senna prowincja niedaleko Grenoble. W cieniu posępnych Alp, pielęgniarka Nicole (Nathalie Nell) stara się nieść pomoc wszystkim, którzy jej potrzebują. Snuje też marzenia o szczęśliwej przyszłości z chłopakiem (Alain Foures). Niestety, pewnego dnia, za sprawą jednej pochopnej decyzji o wyborze drogi, cały jej świat obraca się wniwecz. Nicole zostaje bowiem pobita i zgwalcona przez czterech mężczyzn, którzy po dokonanej zbrodni po prostu zostawiają ją na drodze.
Mijają dni. Gdy pośród wszechobecnej obojętności, załamana kobieta pogrąża się coraz bardziej w depresji i najczarniejszych myślach, na horyzoncie pojawia się jej zaradna przyjaciółka. Czy Nicole, za radą Catherine złoży zeznanie na policji? Czy poradzi sobie z traumą? I czy w ogóle istnieją spokój i sprawiedliwość w przeżartym podłością społeczeństwie?

Bellon w tym obrazie stawia wiele pytań - od tych adekwatnych do tematu: o ludzką godność, o tłumione instynkty ludzkie, aż do tych nieoczywistych, tworzących specyficzny, wyciszony traktat moralny. Wyciszony mniej więcej od połowy, wcześniej bowiem francuski twórca zaskakuje brutalnością. Niemal 10-minutowa sekwencja gwałtu powala realizmem, wciąż rosnącym napięciem oraz dobrą realizacją techniczną. Dynamiczne zdjęcia, minimalna ilość muzyki w połączeniu ze świetnym aktorstwem Nathalie Nell, sprawiają że niemal możemy czuć fizyczny i psychiczny ból bohaterki, jakbyśmy byli w tym samym miejscu - i w najgorszej pozycji bezradnego obserwatora. Nie będę spoilerować - warto zobaczyć, pomimo że nie jest to najprzyjemniejszy widok.

Nieco później, twórcy przedstawiają nam portret wewnętrzny przeżyć bohaterki zestawiony z dramatem niemal sądowym. Niekończące się szantaże, przesłuchania, kłamstwa i niedowierzania czy stwierdzenia najbliższych kobiecie osób, że "to niczyja sprawa" i "ludzie będą gadać" - po jakimś czasie staje się to męczące nie tylko dla głównej bohaterki. Każdy wrażliwszy widz, którego krew zalewa na widok tej wszechobecnej podłości i dwulicowości ludzkiej, może bowiem tylko siedzieć w miejscu i we wspomnianej bezczynności wzburzać się i irytować. Wśród tego bezprawia, sama Nicole przechodzi sporą przemianę, której można się domyśleć lub zwyczajnie być świadkiem jako widz filmu. "L'amour violé" to pozycja niezwykła i angażująca, choć miejscami nierówna i nieco odrealniona. Przekonuje mnie jednak w całości - aż do poruszającego finału w rytmie piosenki Sedafiana. Film jest dostępny zapewne na wielu stronach o niespecjalnie legalnej działalności, gorzej z napisami ale i one się znajdą. Znajdą się także... same urywki ze sceny gwałtu, krążące po stronach z niedwuznacznymi "produkcjami", na które natknąłem się przypadkiem poszukując samego filmu. To, podobnie do wydźwięku samego dzieła, dość pesymistyczna prawda o całym internecie i czego poszukują niektórzy jego użytkownicy, a także o tym jak puste i niegodziwe potrafi być czasem ludzkie stworzenie...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones