Nie kumam tylko jednej rzeczy. Premiera polskiego filmu w kraju ojczystym jest w niecały rok po premierze światowej. A potem dziwią się, że sprzedaż i frekwencja słaba...
U mnie w kinie film puścili w listopadzie ;) i nie rozumiem tego, że dopiero teraz wielka polska premiera.
Bo polska premiera na FW oznacza premierę kinową w Polsce - czyli datę, od której film znajduje się w normalnej, kinowej dystrybucji w naszym kraju. Nie oznacza to wcale, że film nie mógł być wcześniej pokazywany w Polsce - ot, przykładowo dla tego filmu, światowa premiera, która oznacza datę pierwszego publicznego pokazu, miała miejsce w Polsce - na zeszłorocznym FPFF-ie w Gdyni.