Pierwszy raz zeby zapamietac sceny podczas ogladania wypisalem sobie na kartce co zwrocilo u mnie szczególną uwagę:
Bede pisal wymyśloną ksywka i jego pokrewienstwem głownego bohartera, ktory jest chory psychicznie, nazwałem go snikers;)
Każda z opisanych sytuacji wg mnie ma to cos* i wzbudza we mnie śmiech, dume, zakłopotanie lub zdziwienie.
To zaczynamy:
1. Syn snikersa wchodzi do szpitala, podchodzi do lady i pyta pielęgniare na którym pietrze jest oddział trzeci ona na to na trzecim;)
2. Jak dzwoniła żona snikersa do syna i gadali przez skype spytała go czy on złożył jakies szafki a on w tym momencie spojrzał wylewnym wzrokiem na żone (ktora wczesniej rozmawiała z matką przez skypa). Ten wzrok genialny
3. Ten gosc z pogotownaia jaki zły ze musial przyjechac bo snikersa
4. 34:25 Jak syn snikersa wchodzi do dziabniętych, siedzi taki koles w okularkach i pokazuje jego w tv i jego tutaj, gestykulujac zabawnie rękami
5. Scena gdy jada autem snikers i jego syn i ojciec zaczął gadac o tym maliku itp.
Mina syna Snikersa bezcenna - wyrażała dume, ze osiagnął cel i ojciec powoli się do niego otwiera.
6. Minus filmu jest za żone syna snikersa, lubie jak w filmie grają piękne kobiety jednak ona do takich nie należy, wybrał bym inną aktorkę, zagrała przeciętnie.
7. Tekst snikersa " kiedys trzeba było wstac zeby zmienic kanał... ale był tylko jeden" geniusz;)
8. Nie wiem co syn snikersa chciał osiagnac tym ze podczas live w pracy nic nie powiedział.
9. w filmie występują 3 sceny drogi, autostrady trwające po kilka sekund, uważam ze sceny rewelacyjne.
10. "Dzwonią z psychiatryka... ****** ich nie" :D
11. "Pamietasz?" "Nie nie pamietam". "Naprawde nie pamietasz?"
"No nie nie pamietam oczywisnie moge powiedziec ze pamietam ale to chyba nic nie zmienia prawda"?
Udzieliło ci się pisanie na kartce od tego jak go nazwałeś 'snickersa" :D
ad2: w ogóle genialny to aktor
ad4: też na to uwagę wzróciłem, świetnie to gościu zagrał, taki zdziwko połączone z dumą że ktoś tak sławny do nich przyszedł :D
ad6: synowa "snickersa" taka sobie z urody i nawet waginy nie pokazała
ad8: nic nie chciał osiągnąć bo prostu go zamurowało bo pomyślał o ojcu
zapomnaiłem o tekstach z karteczek ojca. Jak ojciec podaje synowi odpowiedz na pytanie jak sie czuje i daje mu kartke z napisem "uciekła mi połowa mózgu" tekst i miny bezcenne:)
ad7: ale to bez sensu, bo byly dwa kanaly. niepotrzebna drwina. byl czas ze byl jednen kanal i wtedy sie wstawalo tylk po to chyb by "podgłośnić".
Dorociński zakadką jest dla mnie. Gra jakby tak po prostu, szczerze, bez przesadnych wywodów, rozmiękczeń, niepotrzebnego twardzielstwa. Niby tak samo w każdym filmie, zwyczajnie, ale wrażliwie. Zmęczenie jakby. Pięknie mówi wiersz jeden w jedym klipie. A Krzysztof Stroiński też dobry aktor tylko jakby niedoceniony czasami. Ostatnio grywa własnie takich lekkich pijaczków, mężczyzn bezsilnych i pijacych, zagubionych w supełkach i karteczkach. Ale do twarzy mu z łysą glacą i brodą, piękny z niego "dziadek leśny". Tylko żeby komus do głowy nie przyszło by zagrał jakiegoś krasnoluda w jakimś Wiedźminie.