7,1 28 tys. ocen
7,1 10 1 28172
6,9 24 krytyków
Lęk wysokości
powrót do forum filmu Lęk wysokości

Dorociński - tak. Mam nadzieje że troche przystopuje żeby się nie opatrzyć czy znudzić. Za to Krzysztof Stroiński - szacunek. Wszystko co zrobi jest genialne. Począwszy od ".... szosy" po "Rysę". Skupił całą moją uwagę w czasie seansu...

ocenił(a) film na 7
krakuska_2

Dokładnie o tym samym pomyślałam. Jeszcze dobrze nie wyszedł mi z głowy po Róży a tu nastepna rola w której gra podobną, introwertyczną postać i jest taki śmiertelnie poważny i udręczony, zaczyna być tego za dużo. A już kręcą przecież następny film ze Smarzewskim.. Niech przystopuje.

ocenił(a) film na 9
sylwiknn

Ja, poza solidnym warsztatem i naturalną, uczciwą grą nie znajduję podobieństw w tych rolach Dorocińskiego. Co innego, że masz rację żeby się nam chłopak nie przejadł, ale role podobne? Introwertyk?

ocenił(a) film na 7
Jaho63

Masz rację, może nie do końca oddałam moje odczucia, to był taki skrót myślowy dla jego stylu. Jest to jednak aktor dość charakterystyczny, na całe szczęście! nie wciela się w role beztroskich zawadiaków. Widziałam go ostatnio w kilku wywiadach i "prywatnie" wydaje się taki sam. Zatem szczerość i uczciwość jak najbardziej. Ale podobnie okazuje emocje w obu filmach choć w Róży podniósł poprzeczkę zdecydowanie. Częste oglądanie takiego samego hmm... smutnego i poważnego Dorocińskiego może się przejeść. I kojarzyć z poprzednimi rolami. Przypomina mi się jego rola w lżejszym filmie jakim był Rozmowy nocą i tam też był taki... taki w swoim stylu. Podobnie w Kobiecie...

sylwiknn

Facet przyjmuje najlepsze scenariusze, które dla przeciwwagi kretyńskim komediom, mają być z założenia cięższe, głębsze, trudne, ponurackie - ja to nazywam studium aktora(ów). To raczej zbieg okoliczności kolejności "Róży" a teraz "Lęku...". Przypominam sobie "Rewers" w którym dał się poznać z całkiem innej strony... Póki co życzę sobie jeszcze za nim zatęsknić, a nie otwierać lodówkę z której... ;)

ocenił(a) film na 8
krakuska_2

Nie rozumiem dlaczego... Facet gra... I to nie jest zwykłe chałturnictwo. Widać, zenaprawdę się stara, a poza tym sodówa mu nie puka do głowy tak jak Borysowi, który też kiedyś grał. Jeśli nie dopadnie go pewien szał to będzie z nim jak najlepiej. Bardzo go szanuję, bo wydaje się być tym, który chce utrzymać pewien fason. Jest niewymuszony, nie pcha się wszędzie, stonowany i małomówny. Może się mylę, może ktoś zaraz wyskoczy z jakimś newsem z pudelka. Im więcej takich aktorów tym lepiej. Aktorów, a nie tych pyskatych gówniarzy, co to tylko wyglądają, pokazują się, lansują...

ciech007

Absolutnie się zgodzę, nie może wg mnie zbrzydnąć aktor, który gra role z przesłaniem, do którego trzeba trochę więcej kunsztu aktorskiego niż zdążyli nam zapodać Szyc, Kot, Karolak czy Małaszyński... Mam nadzieje, że będzie podążał tą drogą i oby więcej takich aktorów :)

krakuska_2

krakuska_2: Jakbyś wyjęła słowa z moich ust :)
W takim razie apelujmy w grupie:
"Panie Dorociński, zwolnij proszę z tą seryjnym graniem w filmach, a przejdzie Pan do panteonu wielkich gwiazd polskiej kinematografii !
Jedź Pan na wakacje, wypocznij..." :)