Nie był to może horror, ale historia bardzo fajna i ciekawa. "Lęk" na pewno nie był przewidywalny i nudny. Zaskakujący koniec i rola Lindsey Haun, którą wcześniej znałam tylko z ckliwego serialu "Siódme niebo" oraz roli w "Pile". Film dosyć dobry, można go zobaczyć. Mogę mu dać nawet 6/10.