PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10015096}

Lęk

6,4 2 119
ocen
6,4 10 1 2119
6,2 21
ocen krytyków
Lęk
powrót do forum filmu Lęk

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 7

film na który moje ja poszło się bać..

..a wyszło jakoś podejrzanie spokojne, odkłębogłowione.

(problemiące się myślaki w krwawym centrum chorej głowni mej upchnięte wnet uległy biodegradacji - odmóżdżeniu alfa - zrazu otulone wonnościami z kibla z baru ameryka, w dalszym toku zdarzeń coraz jaśniej i wyraźniej dostrzegając same siebie we właściwej perspektywie)

(welcome w skowronkowie)

z tego filmu bowiem uchodzi się dokładnie tak, jak uchodzi nasza bohaterka z owej śnialni/umieralni na oneiron strasse - z cichym i spokojnym, społecznym przyzwoleniem, ku celom wiadomym, by drążyć tunele w odmętach wieczności pod wznioślejsze etapy ewolucji ogólnie - już to zamawiając lemoniady i hot-dogi, już to wirtualnie przytulając swoje dzieci.

robić co jest do zrobienia, a potem odchodzić.

podsumowując: na urodziny chcę dostać ten dwudziestojednopłytowy box z wszystkimi nagraniami art ensemble of chicago, ale jeśli cię nie stać - wystarczy czekolada.

w ciąży wciąż z ekstazą własnego jestestwa na oceaniczno-świetliście w sobie i ze skowronkowem w głowie teraz i zawsze - noli me tangere, santa muerte!

ocenił(a) film na 7
Westernik

ps. a na gwiazdkę piżamki mają być w pingwinki z dzyndzelkami!

ocenił(a) film na 7
KATARZYNA_MYRCIK

no dobrze już, niech ci będzie! możesz się zwierzyć na przysłowiowego fatbojslima - right here, right now - wystawiając na żer internetowej ludożerki, ale pamiętaj, iż piszesz do kogoś kogo największym życiowym problemem jest czym dopchać koszyk na allegro do regulaminowych czterdziestu pięciu, aby mieć darmową przesyłkę w smarcie.. a teraz zaczynaj..

Westernik

Nie wierzę! To pisała jakaś amatorska sztuczna inteligencja zarażona chyba kilkunastoma wirusami na raz. Co to za dziwaczna maniera?? To na serio, czy jakieś jaja??

ocenił(a) film na 7
Piwnica_Pod_Sedesami

na ja, ja, naturlich jawohl herr kommandant und herlich willkommen, ale dla pewności zapytam jeszcze mojej kory mózgowej i w razie wątpliwości zaprzeczę..

Westernik

Silenie się na tak dziwaczną i zbędną manierę (tego ani nie da się czytać, ani tym bardziej zrozumieć) i na takie absurdalne odpowiedzi nie ma zbytnio sensu. Może na jakimś forum filozoficznym albo literackim, ale tu?
Widzę tu przeintelektualizowaną pozę niespełnionego literata niż logiczny tekst napisany zgodnie z zasadami ortografii, składni i logiki. Sztuczne i naciągane.

ocenił(a) film na 7
Piwnica_Pod_Sedesami

a gdzie wy, przepraszam, towarzyszu kochany, te błędy ortograficzne widzicie? bo jakkolwiek kwestia podejścia do sałatki połamanej składni i logiki to sprawa subiektywna, którą z powodzeniem wliczyć można w koszta naginania i zabawy płynną materią samego języka, tak błąd ortograficzny to już obiektywka.

Westernik

Ortografia to nie tylko "u", "ó", "rz", "ż" itd. To także wiele innych kwestii, np. używanie dużych liter na początku zdania. Ty tego nie robisz, bo zapewne (choć może się mylę) postrzegasz ich brak jako taką "artystyczną" manierę, znak rozpoznawczy swojej "twórczości". Taka oryginalność na siłę (przy okazji, pisze się "Chińczyk", nie "chińczyk").

ocenił(a) film na 7
Piwnica_Pod_Sedesami

czyli niby mnie tam oświecasz jak na prawdziwego parkingowego, tudzież ojczyźniano-polszczyźnianego purystę i strażnika lingwistycznego ogniska domowego przystało - a nawet sygnalizujesz "wiele innych kwestii" o których z pewnością nigdy się nie dowiemy - ale kiedy przychodzi do konkretów to jedynym błędem ortograficznym jaki potrafisz mi wytknąć jest brak wielkich liter - których nie używam ostentacyjnie i świadomie, jak również z powodów które na innym forum już ci wyjaśniłem, a ty dalej swoje.. który brak dotkliwy spowoduje twoim zdaniem większe spustoszenie: wielkich liter czy czytania ze zrozumieniem?

ocenił(a) film na 7
Piwnica_Pod_Sedesami

nadto jeszcze spytam - a film widzieliście w ogóle? bowiem my tu pitu-pitu i przybywa chińczyków, a tymczasem tekst ów mój radosny wyżej pomieszczony idzie w parze niepisanym prawem powszechnego sprzężenia z duchem tego dzieła, w którym - zgodnie z moją rzecz jasna interpretacją - sprawy wagi wielkiej (takie jak na przykład śmierć) traktowane są po macoszemu jako zjawiska stale obecne wprawdzie, acz peryferyjnie, zgoła marginalnie; z kolei sprawy wagi piórkowej (takie jak na przykład zakup herbaty zbożowej z kuponem po zniżce na stacji benzynowej albo wybór prezentu pod choinkę dla osoby przez ciebie kochanej) urastają do rangi tych prawdziwie esencjonalnych zdarzeń, którymi - mówiąc nawiasem - właśnie są one i są nimi naprawdę. ot i wszystko, doprawdy, czego tu nie rozumieć? z partyjnym pozdrowieniem!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones