Historia na podstawie powieści Marca Dugaina "Klątwa Edgara". Film fabularny rzuca nowe światło na życiorys J. Edgara Hoovera, Dyrektora Federalnego Biura Śledczego. Człowiek-legenda, brał udział w spektakularnych akcjach FBI jednocześnie walcząc zaciekle z komunizmem. Film ukazuje tajemnice Hoovera, który walczył o utrzymanie władzy przez Kennedych. Clyde Tolson, prawa ręka dyrektora i jego kochanek, był jedyną osobą, która znała kulisy rozgrywek politycznych Ameryki. Wiedział też o JFK i aparacie państwowym więcej, niż sami politycy./z netu/
... kiedy zostałem dyrektorem FBI postanowiłem, że tylko śmierć spowoduje żebym odszedł. ... beze mnie ten kraj zszedłby na psy. ... nie istnieje przestępczość zorganizowana. Mitoman. Piękny okaz arogancji - dla mnie czystej wody kanalia. Nie bał się nikogo a wszyscy bali się jego. Większość życia poświęcił na inwigilowaniu wszystkich którzy zagrażali jemu i jego stanowisku. Jak zepsuty był świat amerykańskiej władzy, że tak mierna istota trzymała ich wszystkich w szachu. Podejrzewam, że po ojcu odziedziczył chorobę psychiczną. Szczęśliwy Nixon śmiercią Hoovera wyprawił mu nawet pogrzeb z honorami. Bardzo interesujący film - 8/10 !!!