Muszę przyznać, że w ogóle nie zainteresował mnie ten film. Na początku emerytowany detektyw postanawia na własną rękę dowiedzieć kto stoi za makabrycznym morderstwem i podpaleniem młodej kobiety. Później akcja przeskakuje na wątek urodziwej kelnerki i jej bogatego życia seksualnego. Zarówno Dalila di Lazzaro, jak jej...

tylko zwykły kryminał po włosku. Bo w filmie niewiele ciekawego się działo. Jeden czy dwa trupy ( a raczej zwłoki) i zero praktycznie emocji. Kilka scenek z golizną i trochę melodramatu. Niezła muzyka i rola młodego Michele Placido.