PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=202908}

Labirynt fauna

El laberinto del fauno
2006
7,3 242 tys. ocen
7,3 10 1 241980
7,5 62 krytyków
Labirynt fauna
powrót do forum filmu Labirynt fauna

Ok. od razu bez bicia przyznaje że dałem filmowi 8 na 10. No może nie filmowi ale 1/3 filmu, która naprawdę wciska w fotel (ten kinowy). Pod względem wizualnym to majstersztyk postać Fauna czy Ropuchy zjawiskowa. Na czym więc polega problem? Moim zdaniem tkwi on w umyśle reżysera. Zrobił według mnie dwa filmy za jednym zamachem. Guillermo del Toro nie wiedział w którą ze stron tak naprawdę pójść czy zrobić film o brutalnej Hiszpańskiej rzeczywistości lat '40 XX wieku, czy piękną baśń dla dorosłych która mogła stać się naprawdę jednym z najlepszych jeśli nie najpiękniejszych filmów ostatniej dekady. Jeżeli jednak owa dwutorowość fabuły była świadomym zabiegiem artystycznym daje "Labiryntowi Fauna" 6/10. A wszystkim polecam "Kręgosłup diabła" - tam moim zdaniem nie było żadnej pomyłki.

użytkownik usunięty
revo_lver

Ja bym wolała, żeby cały film był piękną baśnią...te nieprzyjemne wątki nie pasują do baśni.

revo_lver

Dobrze , że nie poszedłem na to do kina , bo bym sie domagał zwrotu pieniędzy za bilet ! Co to ma być ?! Harry Potter w wersji żeńskiej tylko dla dzieci powyżej 7 roku życia bo troszkę krwi sie polało ?! ... Precz z takimi filmami , jedna wielka pomyłka. Jeszcze ten wkurzający hiszpański... Puk Puk , mamy 21 wiek ! Angielski albo nara , chyba że puszczają sobie to we własnym kraju

ocenił(a) film na 9
enklava

Kocham takie prowokacje, jak to powyżej:]
A co do filmu to mam podobne zdanie jak zakładający temat, chociaż ogólnie to połączenie tych 2 warstw fabularnych moim zdaniem nie wyszło źle. Tylko zastanawia mnie jakie jest grono fanów tego filmu, ponieważ te połączenie tych gatunków daje dosyć egzotyczną mieszankę. Mi ta mieszanka odpowiadała, chociaż motywy baśniowe dużo lepiej były przeze mnie widziane.

revo_lver

W sumie się zgadzam. Dałem 8/10 całości. Po prostu ta część o hiszpańskiej rzeczywistości jest zbyt przejaskrawiona. Tzn. ojciec głównej bohaterki jest ucieleśnieniem zła, a opozycja komunistyczna to aniołki. Chociaż i to można uznać za wymóg konwencji baśniowej (zło i dobro muszą być wyidealizowane). Sam nie wiem. Muszę to jeszcze przetrawić. :| P.S. Żeby nie było: nie przeszkadza mi sam fakt wybielenia komunistów -tylko to, że nie gra to najlepiej w tym filmie.

użytkownik usunięty
Davus

ja natomiast dalam 7/10. "za mało baśni, w baśni..."