"Labirynt Fauna"
Plusy:
-znakomita muzyka J.Navarrete
-genialne zdjęcia G.Navarro
-świetna scenografia i charakteryzacja
-wspaniała gra Douga Jonesa i Sergi Lópeza
-dobre efekty specialne
Minusy:
-Ivana Baquero grająca Ofelie moim zdaniem była sztuczna szczególnie w scenie z Pale manem gdzie wogóle niewyglądała na przerażoną,
-myśle, że scenariusz i reżyseria G.Del Toro w pewnych momentach pozostawiała wiele do życzenia.
Podsumowując:
Mimo, że jest pare nieścisłości i tak polecam ten film.
Moja ocena:8/10
Nie zgadzam sie z tobą! Scenariusz moim zdaniem jest dopracowany w każdym szczególe. Nie mogę mu zarzucić nic, tak samo jak reżyserii. Co do Ivany Baquero....to totalnie się z tobą nie zgadzam. Ja w przeciwieństwie do ciebie w scenie z Pal Manem ujrzałem potworne przerzażenie w jej oczach,. zwłaszcza w ujęciu gdy malując drzwi kreda jej spada na ziemię, odwraca sie a Pal Man ukazuje się "za zakrętu". To przerażenie, ogromne przerażenie w jej oczach sprawiło, że udzieliło się mi również. Jej doskonała gra sprawiła, że scena ta jest sceną o ogromnym napieciu i ze wielkim przerażeniem i skupieniem obserwowałem, co się wydarzy. Moim zdaniem mloda aktorka zagrała wspaniale, rzadko się zdarza, by młody aktor zagrał tak rewelacyjnie. Takie perełki mozna dosłownie policzyć na palcach. Do takich wspaniałych ról mozna zaliczyć Tatum O'neil w PAPIEROWY KSIĘŻYC czy Christian Bale za IMPERIUM SŁOŃCA. Takie są moje argumenty broniące "słabych" stron filmu wg ciebie.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-)
Tzn niepodobała mi sie jej reakcja jak naprzeciw niej stanął pale man. Nieprzekonała mnie jej reakcja jakby była naprawde przerazona to by juz uciekała a nie patrzyła sie na niego przez minute. Ale to akurat moim zdaniem wina DEl TORO;)
Pozdrawiam
Ja daję 10/10 - czy jako dziecko zawsze zwiewałeś, kiedy cię coś przeraziło? Scenariusz nie jest niedopracowany, tylko .... jakby to ująć ... tajemniczy xD Według mnie film super. Ale to moja opinia, zależy pewnie od nastawienia i oczywiście tego, co kto lubi.
Wiesz moim zdaniem ta scena mogła by być bardziej przerażająca.Dla mnie to świetna scena tylko troche niedporacowana przez reżysera. Ale mimo wszystko uwielbiam tą scene ze względu za świetną kreacje Douga Jonesa.
Pozdrawiam
Popieram autora tematu w kwestii gry aktorskiej tej dziewczynki. Sorki, ale Ona nie potrafiła okazać prawie żadnych uczuć, szczególnie strachu. Cały film jechała na jednej minie, a podczas wspomnianej sceny, gapiła się na potwora pożerającego te małe wrózki, jak by coś ją zdziwiło, nie wystraszyło. Ona ma być objawieniem? Jak na moje była naprawde drewniana.
Pozdrawiam