Interesuje mnie wasze zdanie: czy jest ktoś, kto uważa ten film za zbyt nachalnie antyfrankistowski (bo słyszałam i takie głosy; a nie sposób zaprzeczyć, że kreśli dość mroczną wizję reżimu Franco), czy też w miarę realistycznie odwzorowuje on rzeczywistość Hiszpanii lat czterdziestych?