Co do ciężaru. Ja powiem tak. Osobiście tym filmem jestem zachwycony a jego ciężar ten zachwyt potęguje. Ja z założenia chodzę an ciężkie filmy bo nie lubię marnować czasu na durne komedie albo meganaciągnae filmy fantasy, gdzie liczą sie tylko efekty specjalne. Film jest WSPANIAŁY i własnie dla ludzi, którzy wysoko sobie cenią kino psychologiczne...

Kino psychologiczne, dobre, dobre :D

"Ja z założenia chodzę an ciężkie filmy bo nie lubię marnować czasu na durne komedie albo meganaciągnae filmy fantasy" - ja podobnie..., widząc że jest to niby fantasty nie mogłem przemóc się do obejrzenia, ale powiem szczerze, że nie żałuje, a ten ciężar był wspaniały... Film miałem tydzień po premierze (nie chodzi mi o Polską, ale światową), a dopiero niedawno go obejrzałem... Jednak nie wszystko co ma napis fantasty jest złe :D 10/10

Czy film opowiadający co się działo w Hiszpanii w czasie Wojny Domowej jest brutalny? Chyba takie rzeczy właśnie się kiedyś działy i jestem za tym że reżyser postanowił pokazać widzom historię tegoż kraju i rzeczy które się w tych czasach działy. Nie jest przynajmniej fikcyjny właśnie w tym temacie. Film właśnie opowiada o dziewczynce która nie mogąc znieść tego co się wokół niej dzieje ucieka w swoją krainę fantazji zapominając o brutalnej rzeczywistości w której żyje. Ucieka właśnie przed tą brutalnością... Zwiastun może wprowadzać w błąd ale czy w dzisiejszych bajkach oglądanych przez dzieci nie ma oznak przemocy i agresji? Pomyślmy logicznie a odnajdziemy odpowiedź ...

Film widziałam wczoraj, i chyba nadal jestem w szoku! Rzeczywiście jest ciężki, ale dobry. "Arcydziełem" nazwałabym sceny szeroko pojętej brutalności, bo wszystko pokazano w takich detalach, że czasem robiło mi sie niedobrze, a naprawdę jestem w stanie znieść wiele! Nie bardzo przekonuje mnie motyw ucieczki Ofelii od potworności wojny w świat baśni, bo tamten świat również przesycony był obrazami jak z koszmaru, a nie bajeczki na dobranoc. Sam Faun-paralityk też nie bardzo mi się podobał. Nie wnikam, czy tamten świat był tylko wytworem wyobraźni tej małej [jeśli tak, to jak wytłumaczyć motyw z mandragorą?], ale dla własnego zdrowia psychicznego chcę wierzyć w to, że na końcu trafiła do tej swojej pięknej krainy...