Film bardzo dobry, ale robi z komunistów bohaterów. Jak ktos nie zna historii to ma to gdzies.
"A komuszku zapewne znasz bardzo dobrze historie i pewnie nie dałeś sobie wcisnąć tych bredni? "
Czemu "komuszku"?
Popieram pierwszą wypowiedź. Potwornie boli, gdy za pomocą filmu ktoś się wybielanie zła.
Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam więc popraw mnie jeśli będę sie myliła, ok ?
Jak dla mnie tam nie było popierania komunistów tylko nie popieranie faszystów.
Z tego co pamiętam o wojnie domowej w Hiszpanii była dwa głowne obozy walczące: republikański i faszystowski z gen Fanco na czele.
Ok. republikanów wspomagały oddziały komunistyczne.. partyzantka była w dużej mierze komunistyczna.. ale obok nich walczyli również ochotnicy np. z USA, anarchiści itp .
Może przyjęci pomocy od komunistów nie było zbyt dalekowzroczne, ale to chyba było jedyne wyjście w danym momencie. Jak powiedizał bodajże Hemingway " nie popieram komunistów, ale wole ich od faszystów" [cyt. bardzo nieścisły ale sens ogólny zachowany] .
w sumie jedna swołocz .. jak by się wyraził mój znajomy. przepraszma za kolokwializm xD
" nie popieram komunistów, ale wole ich od faszystów" [cyt. bardzo nieścisły ale sens ogólny zachowany] .
Nieciekawy cytat. Dla mnie faszyzm nie różni się zbyt wiele od komunizmu. Czy aż tak daleko jest socjalizm od narodowego socjalizmu?
Co do Franco - tutaj widać mamy odmienne poglądy. Polecam artykuł w Rzeczpospolitej:
EUROPA Czy generał Franco miał rację
W Hiszpanii obchodzono 70. rocznicę rozpoczęcia wojny domowej przez gen. Francisco Franco. Według najnowszych badań, co prawda, 51 proc. Hiszpanów uważa, że Franco nie miał racji, rozpoczynając walkę z lewicową republiką, to jednak jedna trzecia badanych jest przeciwnego zdania. Aż 43 proc. praktykujących katolików i 53 proc. zwolenników opozycyjnej, konserwatywnej Partii Ludowej, zdecydowanie popiera Franco. Gazeta "El Mundo" uznała, że wyniki badań wskazują, iż obecny, lewicowy rząd jest w błędzie, propagując "idylliczną wizję republiki" obalonej przez Franco.
Z dnia 19.07.2006
Polecam. Bez obłudnej lewicowej doktryny a zarazem tłumaczący pewne działania.
wiem, co prawda nie czytałam tego artykułu ale ktoś mi juz przetoczył go wczesniej.
A co do cytatu: masz racje, w sumie jeśli posługujac sie statystykami to ofiar komunizmu było wiecej niż faszystów, nazistow i całej reszty.
Hemingway chyba uważał za "swoich" sprzymierzeńcow" wszystkich wrogów faszyzmu.
Poza tym zdaje sobie sprawe, że partyzantka zawsze ma jakieś "ciemne strony", a to filmy tak często ją idealizują.
Chodziło mi chyba raczej o to zeby nie stawiać znaku równości między komunizmem a ruchem oporu ( w Hiszpanii).
Równości nie ma, jednak w filmie ewidentne gloryfikowanie poczynań partyzantki a niszczenie wizerunku wojsk generała Franco.
I na koniec: nie stawiajmy znaku równości również pomiędzy faszyzmem a żołnierzami.
Nawiasem mówiąc ( nie personalnie ) polecam wszystkim poczytać o różnicach pomiędzy faszyzmem a nazizmem.
Pozdrawiam.
FRANCO to nie faszysta. Nigdy nim nie był, Hiszpania też nigdy nie była faszystowska. Każdy kto zagłębi się szerzej w temat Franco wie, że nigdy nie miał żadnych faszystowskich ciągotów.
Co do republikanów to nazwa jest dziwna, bo tam żadnych republikanów nie było. Byli socjaliści, komuniści, anarchiści, trockiści, nacjonaliści katalońscy i wszyscy dążyli do rewolucji.