Ten świat baśniowy to wyobraźnia dziewczynki czy coś prawdziwego? Sam nie wiem po przecież ten korzeń od fauna pod łóżkiem matki dziewczynki faktycznie jej pomagał, sam doktor stwierdził dziwną poprawe, zaraz po spaleniu tego korzenia matka umiera - wskazywało by to na to że faun istnieje. Prze samym końcu gdy dziewczynka z bratem rękach rozmawia z Faunem i ojciec stoi za krzakiem... to jest to tak pokazane że ojciec ją słyszy i widzi że mói do siebie... Faun jest jakby niewidzialny... to by wskazywało że dziewczynka ma źle w głowie i wtedy można rozumieć że film jest o tym jak dziewczynka ucieka do wyimaginowanego świata.