Fatalna gra, dialogi z d..., akcja nudna o wytapetowanych tipsiarach, preferujących nocne kluby.
Bardzo dziękujemy za podzielenie się z nami opinią ;-) Ps: Na pewno oglądałaś/oglądałeś ten właśnie film - o algierskich kobietach? ;-)
Uln mam wrażenie, że chcesz zniechęcić innych do obejrzenia tego filmu. Ja jednak zachęcam . Jest o utracie wolności i o walce o nią . I wiarygodnie pokazuje jak świat, w którym żyjemy, może zmienić sie z dnia na dzień gdy komuś przeszkadza nasza wolność, niezalezność to że mamy wybór i że sami o sobie decydujemy . Zawsze na czasie.
Skoro dla paniusi filmowej priorytetem jest pokaz mody i spowodowanie rzezi swoich znajomych ze szkoły, to zlewam to. Nie toleruje takich kretynek.
Czyli to bohaterki filmu są kretynkami nie podporządkowując się nakazom narzucanym przez fundamentalistów, a nie terroryści strzelający do dziewcząt za to że są ubrane nie jak przykazano?
Zastanawiam się jak płytkie rozumowanie trzeba mieć by zupełnie nie dostrzec przekazu tego filmu. I dziwić się, że wciąż w wielu miejscach na świecie nie są zapewnione podstawowe wartości dla każdego człowieka. Polecam odwołać się do historii, choćby polskich powstań - co kieruje człowiekiem gdy zabierana jest mu wolność, godność, honor?
Wolałabym zginąć walcząc o wolność i o swoje prawa do normalnego, godnego życia niż żyć siedząc cicho tym samym dając przyzwolenie na to co się dzieje.
To, że do pokazu doszło pokazuje determinację i brak przyzwolenia na kolejne zmiany. Niestety zawsze muszą być ofiary żeby do ludzi dotarło co się dzieje i poruszyć ich serca.
Film akurat obejrzałam po tym jak w Polsce trybunał konstytucyjny ograniczył wolność kobiet. Zabrał im wybór tym samym wolność, zdrowie psychiczne i fizyczne w imię swojej ideologii...
Sama również zastanawiam się czy warto żyć w tym kraju, bo na zmiany boję się że jest już za późno. Nie wiem kiedy ludzie zrozumieją, że musimy wyjść na ulicę walczyć o swoje prawa.
Cztery miesiące temu pisząc ten komentarz nie zdawałam sobie sprawy ze już wkrótce w moim kraju stracę prawo do mówienia własnym głosem i będę zmuszona przyjąć reguły narzucone przez ograniczonych emocjonalnie i światopoglądowo polityków o dyktatorskich zapędach.
pragnę przypomnieć, że od polskiej sceny politycznej do islamskich zachowań jest jeszcze daleko . wiem co masz na myśli, ale te porównania są po prostu nietrafione. a nas jest gra czysto polityczna a w krajach islamskich religijna, wręcz fundamentalistyczna, a jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
Oczywiście, ze dostrzegam różnice. Ale u źródeł leży nieuprzywilejowane przekonanie innych; polityków, mężczyzn, itd. że mają prawo dyktować nam swoje warunki . I o odwadze nie zgadzania się na to. Bo do tego potrzeba odwagi . I świadomości, że ta chęć by ingerować nie skończy się na ograniczaniu naszego prawa do decyzji jakiej długości spódniczkę mogę założyć. .. Czasem trzeba walczyć , czasem wystarczy by się nie zgadzać i po prostu robić swoje ..Grunt, żeby ze strachu lub ignorancji nie godzić się na zawłaszczanie naszego prawa do decydowania o sobie
Wydaje mi się, że u nas to też nie jest gra czysto polityczna, większość z rządu wierzy w to co mówi. Są oczywiście ludzie, którzy mówią to co akurat im się opłaca, pokroju Kurskiego, ale raczej nieliczni. Podobno cała ta sprawa z aborcją to miał być prezent od Kaczyńskiego dla Ziobry, który jest mu potrzebny w koalicji, a Ziobra jak wiadomo trzyma z Ordo Iuris, a to są ludzie, którzy chcą dla nas państwa kościelnego, w najbliższy poniedziałek spotykają się na debacie "czy czas zakazać rozwodów". Dzisiaj daliśmy palec - zakaz aborcji w przypadku choroby płodu, potem wezmą kolejny palec - zakaz aborcji z gwałtu, kolejny - zakaz invitro (pani godek już planuje zbierać za tym podpisy), aż w końcu wezmą całą rękę, zakaz rozwodów, zakaz antykoncepcji. Wszystko zaczyna się od małych kroczków, aż nagle cała wolność jest odebrana. Miejmy nadzieję, że to tylko takie czarne nierealne scenariusze. PS.Człowiek z Ordo Iuris jest w rządowej komisji do spraw pedofilii, żona Bosaka też pracuje w Ordo Iuris, to są niebezpieczni ludzie.
z tym że żona Bosaka jest w OL to nawet nie wiedzialem... Ale może być w tym prawda co piszesz, że najpierw aborcja potem aborcja z gwałtu do wykreślenia, potem zakaz in vitro i rozwodów. Oczywiście ludzie mogą mieć swoje poglądy i tych wyżej wymienionych mogą bronić i mogą mieć swoje racje, tego nie można nikomu odbierać. Ale żyjemy w cywilizowanym kraju w którym należy mieć wybór i robić ze swoim życiem co chcemy oczywiście w granicach prawa, a te granice prawa nie mogą być narzucane bo komuś się tak podoba...
Też uważam, że każdy ma prawo do własnych poglądów, ale niech je stosuje do siebie samego, czy swojej rodziny. Można rozmawiać, namawiać, ale nie narzucać na siłę.