PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136048}
6,0 26  ocen
6,0 10 1 26
Las Adolescentes
powrót do forum filmu Las Adolescentes

Las Adolescentes

ocenił(a) film na 5

Film o estetyce średniej jakości erotyku, z taką też fabułą, oraz udźwiękowieniem (dziwny dubbing). Ale dzięki dziewczynom, muzyce i klimatowi Londynu lat 70-ych, da się go nawet obejrzeć.

ocenił(a) film na 7
dustman

Takie porównanie bardzo uwłacza temu obrazowi.. Film miał swój klimat, a fabuła traktująca o niewinności, jej wykorzystywaniu i utracie, jest wciągająca i realistyczna. Mając na uwadze lata oczywiście. Rewalacja to to nie jest, ale przyzwoity kawałek niezłego kina owszem.

Ps. Widzowie których zainteresowały słowa "erotyk" i "dziewczyny" mogą go jednak sobie darować...

ocenił(a) film na 5
Argento251

Rzeczywiście, może źle się wyraziłem, ale nie wiem czemu miało by to temu filmowi uwłaczać. Wszak "Emanenuelle", dzieło przecież nie najwyższych lotów, należy dziś do klasyki kina klasy b.

Oczywiście "Adolescentes" nie jest filmem erotycznym, ale ta jego nieco frywolna estetyka, big-bandowy soundtrack, no i charakterystyczny dubbing, właśnie takie skojarzenia mi nasunęły.

A czy fabuła jest realistyczna, to już trochę inna sprawa. Sporym ryzykiem ze strony całej szajki, było wykorzystywanie do swojego procederu nieletnich dziewczyn. Bo przecież szkoła, w której się uczyły, nie była żadnym uniwersytetem. Jej podopieczne więc, mogły być w wieku 15-18 lat. Problem ze znalezieniem w Londynie chętnej do zdjęć, dorosłej modelki wydaje mi się niezbyt prawdopodobny. Wystarczyłoby pewnie zwykłe ogłoszenie w prasie. Jednak nie mam zamiaru czepiać się szczegółów :]

Osobiście miałem problem ze skoncentrowaniem się na akcji przez cały czas trwania filmu. No, ale może miałem akurat gorszy dzień.. Tylko nie wiem, dlaczego ktoś miałby sobie darować oglądanie, będąc nań skuszonym słowem "dziewczyny". Według mnie, dodają one filmowi uroku - są po prostu ładne.

ocenił(a) film na 7
dustman

Widzowie których zainteresowały głównie słowa "erotyk" i "dziewczyny" miałem napisać.. Co do fabuły, owszem, dziewczęta raczej były nieletnie, stąd tak duże pieniądze z tym interesem się wiązały. W filmie pada zdanie, że kupcy zapłacą za nie każdą cenę.. Stąd też taka obawa o i dbałość o zacieranie śladów przez fotografa, pozbywanie się klisz, negatywów (już nie wnikam czy on je jednak gdzieś tam nie trzymał do szantażu, nawet jak to były dobrze ukryte).
W sumie odebraliśmy film podobnie, raczej pozytywnie, swój komentarz napisałem bo jednak Twój wydawał mi się trochę mylący.. Gdybym go przeczytał przed projekcją (a leciał właśnie dziś na TCM) to raczej do tego filmu bym sie nie skusił tylko pozostał po raz kolejny przy American Beauty, wszak tam dziewczyny też były niczego sobie.

ocenił(a) film na 5
Argento251

Jeszcze a'propos fabuły. Wszystko byłoby logiczne, gdyby zdjęcia ukazywały się w jakimś podziemnym pisemku, które wtajemniczeni przekazywaliby sobie w miejscach ich spotkań, ewentualnie które można byłoby nabyć spod lady w sex-shopie. Natomiast tutaj mieliśmy do czynienia z popularnym magazynem, o czym świadczyło wystawienie go w widocznym miejscu kioskowej witryny. Czyli oficjalnie, modelki były pełnoletnie.

Obok ładnych dziewczyn, podkreśliłem również klimat swingującego Londynu. No bo ileż można oglądać amerykańskie przedmieścia? :)

ocenił(a) film na 5
dustman

Dobre hiszpańskie kino. Ma rację dustman, że może trochę naiwne i banalne wydarzenia i fabuła, ale można jednak przymknąc oko na ten dość poważny błąd, który miał chyba mieć za zadanie udramatyzować akcję. Mamy za to wyśmienity klimat lat 70 i Londyn. Piękne zdjęcia, fotografie, muzyka itp itd. Jeśli ktos uwielbia ten okres to bez wahania niech ogląda ten film.

Powaznym błędem jest równiez powolne rozkręcanie się filmu, ale za to z kolei mamy piękną aktorkę Koo Stark. Bardzo ciekawa pozycja, warta zobaczenia. Co ciekawe, ja nie lubie tego okresu lat 70, wszystko mnie w nim denerwuje strasznie i stąd dam ocenę niżej, ale tak to trafiam pomiędzy rozmówcow. Mimo wszystko warto zobaczyć tę pozycję. Dość dobry film.

dustman

"Wszak "Emanenuelle", dzieło przecież nie najwyższych lotów, należy dziś do klasyki kina klasy b."
Większej bzdury dawno nie czytałem ! Jakiego by się nie miało stosunku do kina erotycznego, ten film to majstersztyk gatunku. Obraz przełomowy. Wspaniale nakręcony, ze znakomitą muzyką i fantastycznymi zdjęciami w dodatku ze zjawiskową Kristel w roli głównej. Nie nazwałbym tego kinem klasy B