Film mi się bardzo podobał... ale mam pytanie przez co palił w filmie Duke papierosy ... to napewno nie była szklana lufka ponieważ on to zgryzał ... może ktoś wie ?
to są takie specjalne fifki własnie do papierosów. Sklepy z wyrobami tytoniowymi posiadają takie rzeczy.
Nie wiem jak to sie profesjonalnie nazywa ale w kiosku napewno tego nie kupisz ;) Musisz sie udac do takiego sklepu tytoniowego jak juz wspomniałem. Jesli jestes z Warszawy to polecam Arkadię. A jeżeli nie, to poszukaj w sieci jakiegos sklepy z wyrobami tytoniowymi - tam napewno mają.
Prawidłowo to się nazywa dulafka. Dulka, fifka, lufka, szło, etc. są nazwami 'slangowymi'. Najczęściej spotykana w sklepach monopolowych/tytoniowych, kioskach ruchu i smartshop'ach. Cena jednej dulafki to od 30 do 80 groszy.
to chyba ktos nie wie jak wyglada fifka
fifke dostaniesz w kiosku ale w filmie to taki ustnik ktorego raczej szukaj w sklepie z wyrobami tytoniowymi
najprostsza zarowke mozna zrobic w prosty sposob
pare minut zabawy
trzeba potrzymac ja nad palnikiem az zrobi sie "babelek" i peknie- powstanie nieduza dziurka (ustnik)
nastepnie sciagamy zbrojenia, np nozem
wylamujemy ze srodka ten slupek i mamy gotowy cybuch
moze niezbyt skaplikowane ale rowniez fajna rzecz
a najciekawszy sposob to np wiadro:)
Duke pali przez cygarniczkę. szklana do stafa się nie nadaje. profesjonalna ma w sobie dodatkowy filtr. kupuje sie w sklepech tytoniowych, dosc droga zabawa, ja swoja kupilam za 40 zl...
Polecam kokos :D
Kiedyś u kumpla miałem zajawkę i mówię "jedziemy do tesco po kokosa"!
Oczywiście miałem zamiar tego kokosa wtranżolić ale w międzyczasie wpadłem na pomysł żeby inaczej wykorzystać jedną z trzech włochatych kulek :)
Dwie dziurki, wylewamy wodę i mamy gotowe bongo bez wody hehe, nawet profesjonalne turbo :]
A co do fajek w przygodzie w Vegas, sam czasem w podobnych stanach paliłem jednego papierosa przez kilka godzin, nie pytajcie jak...
Dodam że normalnie nie palę papierosów, czasem zapalę papierosa, czasem 20 pod rząd, ale nie palę hehe.
Już nie wspomnę o jedzeniu loda w temperaturze kilku stopni, po godzinie sam spływał z patyka a ja nie potrafiłem go ani wyrzucić ani mu podołać :P