Asia i Marek mieszkają wraz z trojgiem dzieci w Puszczy Białowieskiej, tuż przy granicy z Białorusią. Kiedy spełniali swoje marzenie, kupując dom tuż po studiach, nie mieli pojęcia, co spotka ich w tym małym raju. Zainstalowane w lesie kamery do tej pory służyły im do obserwacji zwierząt. Ale nocne nagrania pokazują, że w lesie pojawili się ludzie - uchodźcy próbujący znaleźć bezpieczną drogę do Europy. Cała rodzina angażuje się w pomoc, mimo braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony państwa. Od tej pory las będzie już dla nich zupełnie innym miejscem. Jak wrócić do domu, koło którego umierają ludzie?
Asia i Marek po studiach kupili stary dom tuż przy wschodniej granicy Polski - w Puszczy Białowieskiej, najstarszym lesie Europy. To ich mały raj - miejsce, w którym ich dzieci miały bezpiecznie dorastać z dala od problemów współczesnego świata. Dla Marysi, Ignacego i Franka las jest drugim domem, oswojonym i niebudzącym lęku. Ale pewnego dnia las się zmienia. Pojawiają się w nim Obcy, Inni, Uchodźcy - niechciani i w Polsce, i w Białorusi. Cała rodzina im pomaga, mimo że polskie prawo tego zabrania, bo jak można zostawić drugiego człowieka bez pomocy?
opis festiwalowy
Asia i Marek mieszkają wraz z trójką dzieci w Puszczy Białowieskiej, tuż przy granicy z Białorusią. Kiedy spełniali swoje marzenie kupując dom tuż po studiach, nie mieli pojęcia co spotka ich w tym małym raju. Zainstalowane w lesie kamery do tej pory służyły im do obserwacji zwierząt. Ale nocne nagrania pokazują, że w lesie pojawili się ludzie. Niechciani w Polsce i Białorusi uchodźcy próbują przedostać się w bezpieczne miejsce. Cała rodzina angażuje się w pomoc, mimo że nie mają żadnego wsparcia od państwa. Ale jak wrócić potem do domu, koło którego umierają ludzie?
Miasto, przyciągające mnogością potencjału, ale też zniechęcające hałasem i szybkim tempem życia ustępuje pragnieniu posiadania własnego kawałka ziemi, na którym życie wiąże się ze spokojem, azylem, samowystarczalnością i bliskością natury. Co jednak, jeśli do skromnego, prywatnego raju na ziemi, przestrzeni, które kupili i oswoili rodzice z trójką dzieci, wkracza polityka? Nocą pojawiają się migranci, nielegalnie przekraczający granicę białorusko-polską. Jak poradzić sobie ze świadomością, że jednoczesne bycie przestrzegającym prawa obywatelem i współczującym człowiekiem jest niemożliwe?
opis festiwalowy