Jeden z tych filmów, za które kocham kino. Wielkie, epickie dzieło (jakkolwiek słowo to straciło ostatnio na znaczeniu). Świetna historia, wspaniałe pustynne krajobrazy, bitwy, przygody, kapitalne postacie (na czele z Lawrencem), kapitalna muzyka i wiele innych rzeczy, o których najprawdopodobniej zapomniałem w natłoku genialności. Chciałoby się aby film trwał jeszcze dłużej.
To się ogląda.