Nie neguję wielkości tego filmu, bo jego uznanie na świecie budzi mój szacunek. Ale osobiście nie widzę w nim nic wybitnego. Owszem, w każdym elemencie jest bardzo solidny - w aktorstwie, zdjęciach, muzyce itd. Ale nic więcej. Scenariusz mnie nie porwał, a nawet chwilami nudził. Z tego typu "arabskich" filmów o wiele bardziej mi się podobał francuski "Fort Saganne".
7/10