Świetny film! Od początku Matt mi nie pasował do roli KS (całkowicie inny wygład), jednak przygotował się bardzo dobrze (zwróćcie uwagę na żucie) i w filmie wypadł popisowo. Bale - Klasa!. Historia jest przedstawiona dobrze dla laików, ale delikatny background przed filmem nie zaszkodzi :)
Nie będzie też wadzić...

Byłem wczoraj w kinie. Jeśli ktoś lubi auta i zna choć trochę historie Shelbiego ten film jest świetny. Dobrze nagrany fakt długi bo prawie 2.5h ale człowiek nie nudzi się wcale. Ujęcia samochodów super. Wypadki, no i ten dźwięk silnika powyżej 7tys obrotów. Bale i ten jego akcent. Polecam 9/10

Według mnie ten film jest tak amerykański jak tylko się da. Ładne obrazki, zero przekazu. Co śmieszniejsze, przez cały film kibicowałam Enzo Ferrari- dla mnie film pokazuje słabych ludzi bez zasad, klasy i stylu- od Henrego Forda Drugiego ;)na Shelbym kończąc. Zbyt dużo jest też prawie identycznych ujęć podczas...

świetny film, zdjęcia , aktorstwo. Wszystko

Bale w porządku, Damon gra Damona, temat może i z potencjałem, ale z każdym kadrem wylewa się z niego "made in USA" w tej nieznośnej formie. Fabularnie film jest kulawy, scenariusz nie ciągnie za uszy widza przed ekranem, a czasem wręcz odpycha, bo jest przewidywalny (made in USA...), a postaci nakreślone jak z pracy...

To jest to, czym powinno być kino! Niesamowita chemia i gra aktorska obojga głównych bohaterów, płynne CGI i efekty praktyczne, które wzbogacają film, scenariusz jak petarda, prawdziwa historia, pulsująca ścieżka dźwiękowa, dudniący miks dźwiękowy, a do tego tak dobrze zmontowany, że 2,5 godziny leci jak z bicza...

Aż ktoś zrobi w końcu film o legendarnej rywalizacji Senny z Prostem

Fantastyczna gra aktorska, postać jaką stworzył, nie mogę wyjść z podziwu. Powiem dostać nominacje w tegorocznych Oscarach!!!

Nie ukrywam, że poleciałam na film jako fanka Balea, ale dawno nie widziałam tak dynamicznego filmu. Czułam się jakbym siedziała w tej maszynie i przeżywałam z nimi każde okrążenie. Wspaniały film. Polecam! Bale jak zawsze klasa!

W tle mamy rzucającą kłody pod nogi politykę korporacji, wewnętrzne walki bohaterów i przyjaźń dwóch ludzi o różnych charakterach i filozofiach, ale o tym samym celu, co natomiast składa się na pełen napięcia film, który trafi nie tylko do fanów sportów motorowych - ja jestem tego żywym przykładem. Najbardziej...

super

Duet Christian Bale i Matt Damon absolutnie genialny. Skontrastowanie biurokracji z pasją sprawia, że podczas scen wyścigów, szczególnie Deytona Race, aż spada się z krzesła.

Zaczynając oglądać ten film mimo, że nastawiałem się na film obyczajowy o wyścigach i tak bałem się nudy. Na szczęście genialni aktorzy jak Bale i Matt Damon (zresztą cała obsada) potrafią uratować każdy film i tak jest tutaj. Sama opowieść to typowo biograficzno - obyczajowa opowieść bez specjalnych tarć...

Dlaczego Miles niby nie pojechał rok wcześniej i słuchał wyścigu w radiu? Przecież w rzeczywistości on tam startował. wtf, czemu to miało niby służyć? Albo jak ładnie kończyli wyścig obok siebie (że ciężko było powiedziec kto był pierwszy) - totalna bzdura, przecież ten wyścig można zobaczyć w internecie. Owszem trzy...

I o tym głównie jest ten film.

Fenomenalny film jeśli chodzi o tematykę wyścigów. Trudno ogarnąć fakt że ta historia jest prawdziwa. Tym większy podziw że opowiedziano ją w ten sposób bo zasługuje na to Ken Miles grany przez Bale'a oraz sam Shelby grany przez Matta Damona

Taka trochę bardziej "dorosła" odpowiedź na animację "Auta". Niektóre teksty będą zrozumiałe tylko dla absolwentów techników samochodowych i wielkich pasjonatów motoryzacji. Mimo to wciąga.

Są fajne przewrotni scenariuszowe. Szkoda, że postaci pozostają do końca jednowymiarowe: żona jest wierną żonką, syn jest...

Inaczej nic specjalnego

Po co robić biograficzne filmy o takich dziwnych ludziach jak Carroll Shelby? Historycznie i w filmie jest człowiekiem bardzo niejednoznacznym. Kilka razy skrzywdził przyjaciela, dopuścił do oszustwa na torze i mimo, że miał wszystkie atuty w ręku jak dziecko dał się wciąż rolować, więc albo sam w tym momencie marzył o...

...którzy nie dość, że nie zrozumieli filmu, to niewiele w ogóle kumają.

michaltbg_filmweb

"Lee Iacocca (Jon Bernthal), wiceprezydent Ford Motor Company, proponuje Henry'emu Fordowi II (Tracy Letts) zakup bardzo kosztownego samochodu wyścigowego Ferrari".

OMG.