Film można oglądnać jako typowy odmużdżacz.
Jest piekna sceneria, fajne zdjęcia, nie wymagający skupienia prosty scenariusz. Są widowiskowe walki i jakieś takie małe dziecko, co siedzi w każdym się dobrze bawi. No i piękna wybranka Herculesa - też mały plusik.
Teraz zacznę od minusów.
1) Gra aktorska na poziomie serialowym.
2) Fabuła osadzona w zupełnie innej historii niż ta z mitologii - jeszcze jakby była dobra, ale niestety nie była.
3) Niektóre dialogi wywołują odruch facepalmowy.
4) Miałkie happy-endowe zakończenie - w momencie gdy już myślałem, że autorzy filmu po raz pierwszy mnie zaskoczą, okazało się, że wybranka Herculesa w cudowny sposób ożywa. I ma jeszcze siłę gadać :)
5) Wszechobecny PATOS i gra na podstawowych najniższych emocjach walą w widza z prędkością CKM'u średnio co 2-3 minuty.
Mimo tych wszystkich minusów dałem jednak to 4. Może dlatego, że mimo multum wad film nawet mnie wciągnął i przeleciał mi szybko. Oglądało się go dobrze. Taki typowy naiwny bajkowy odmużdżacz kategorii 1 i jeśli tak się do tego filmu podejdzie to seans będzie miły i przyjemny.