Legenda Herkulesa

The Legend of Hercules
2014
4,9 18 tys. ocen
4,9 10 1 17729
Legenda Herkulesa
powrót do forum filmu Legenda Herkulesa

Dla mnie prawdziwym Herkulesem był i będzie zawsze Kevin Sorbo! :D Serial był naprawdę super! Do
dziś, mimo faktu że wieki nie widziałam żadnego odcinka, pamiętam Herkulesa i Xene! Oni dopiero
wymiatali! Za mojej młodości te dwa seriale były dla mnie jak biblia!.

liluf

Przyznam, że mam podobnie, nadal podchodzę do tego serialu z sentymentem i ciężko mi powiązać z taką rolą innego aktora. Zwłaszcza, że serial nie pokazywał lalusia połyskującego w słońcu i owiniętego w prześcieradło. Fajnie by było zobaczyć Kevina jeszcze raz w takiej roli, pomimo, że ma 55 lat.
Można wiele zarzucić temu serialowi, ale nadal nie ma lepszej opowieści o tej postaci jak dla mnie. Choć muszę powiedzieć, że mogę tak uważać przez pryzmat tego, że na tym serialu się wychowałem.

Lordnar

Wg. mitologii, choć różnie mówią, Hercules dzięki swej sile i krwi nieśmiertelnego żył dłużej niż zwykły śmiertelnik dopóki nie dosięgła go "koszula Dejaniry" (choć to nie jej wina że ją przekabacono). Tak więc Kevin nawet jeśli ma teraz 55 lat to nadawałby się na Herculesa zamiast Johnsona. Tym bardziej że Dwayne właśnie takiego gra. Herosa po swoich wielkich czynach już podupadłego a więc pewnie i mającego swoje lata. A Kevin na bardzo starego jeszcze nie wygląda.

mcdzanek

Jeśli chodzi o ten film z Rock'iem.

mcdzanek

No muszę ci tu przyznać rację, bo faktycznie do filmu z Dwaynem pasował by idealnie. I nie chodzi tylko o sentyment, ale też o posturę, bo Dwayne to masa mięśni jak u Burnejki, Kevin to wersja z normalnymi mięśniami, taka trochę grecko-rzymska postura [widziana na posągach]. Nie widziałem posągów przedstawiających kulturystę pokroju Johnsonna, za to jest wiele przedstawiających kogoś postury Kevina. Takie moje zdanie.

Lordnar

http://3.bp.blogspot.com/-E8fJAfCb6ic/TXj_9Gtgf0I/AAAAAAAAAKA/e0H4FJ32CZ0/s1600/ heracles.jpg
to tak odnośnie możliwego wyglądu greckiego herosa;)

liluf

A może by tak Lou Ferrigno, bo ten tutaj wygląda trochę cipowato, jak napompowany Justin Bieber.

morgoth_1973

Trochę lepszy wybór... ale i tak Kevin ma przystojniejszą twarz.. :D Wydaje się być i silny, a jego twarz wzbudza zaufanie. To był idealny wybór do Herkulesa.

liluf

Dalem go jako przyklad bo juz gral Herculesa w 1984.

ocenił(a) film na 4
liluf

"Serial był naprawdę super!"

Nie był. To było koszmarne i tragiczne, jak i kilka innych seriali tego typu.

shamar

Był super na swoje czasy, bo patrząc teraz to jest tak jak piszesz.

MaXXi

Nie był super nawet wtedy. Hercules i Xena były tandetne na tle pewnej trójki.
Robin z Sherwood, Twin Peaks, a później X-Files rządziły dawniej.
Oczywiście do czasu jak HBO zaczęło wypuszczać genialne seriale -
Oz, Sopranos, Kompania braci, The wire, Rzym, Sześć stóp pod ziemią,
Zakazane imperium, Gra o tron, True Detective.
Właściwie tylko Breaking Bad jest godnym konkurentem dla seriali ze stajni HBO.

returner

Dla ciebie nie był dla innych był i tak pozostanie ;).

MaXXi

Chcesz powiedzieć, że Hercules czy Xena były dla ciebie lepsze od Robin of Sherwood ?
Przecież to taka różnica jak między Rzymem, a Spartacusem.

returner

Nie, jak już już pisałem dla ciebie był słaby dla innych był dobry, o gustach i guścikach się nie dyskutuję, a ty to wyraźnie robisz wciskając swoje gusta próbując na siłę udowodnić ze tak jest.
Każdy serial ma swoich fanów i Hercules w dalszym ciągu jest lubiany przez wielu ludzi. A to że tobie się nie podoba OK. O czym już pisałem 10H temu.

MaXXi

Właśnie. Są gusta i guściki :) Także są lepsze gusta i gorsze.

ocenił(a) film na 5
returner

Wiesz... wszystkie seriale, które wymieniłeś były na swój sposób przełomowe, odkrywcze. Seria Xeny i Herculesa taka nie była, to była prosta telewizyjna przygodówka, która dosyć szybko zaczęła parodiować samą siebie przez co stała się naprawdę dobrą produkcją. Nie pod względem produkcji. Kostiumy były tanie, scenografie niskobudżetowe, podobnie jak cała reszta... a mimo to autorom z czasem udało się jednak wyprowadzić oba seriale na dosyć stabilną drogę. Oba seriale pod koniec swojego ukazywania się miały już, jak na niskobudżetowe produkcje, na zmianę charakter czysto pastiszowy, lub też nieskomplikowanego fantasy.
Osobiście uwielbiam większość seriali które wymieniłeś, ale zarówno Xena jak i Hercules to seriale dobre w swojej klasie. Wykreowały dosyć charakterystyczne postacie, które swoim stylem wpisały się na stałe do kanonu... także i pewne rozwiązania fabularne, jakkolwiek dziecinne by się nie wydawały, sprawdziły się znakomicie.

Co do natomiast nie rozmawiania o gustach. "O gustach się nie dyskutuje" ... to chyba jedno z głupszych powiedzeń jakie wymyślono. O gustach powinno się dyskutować. Pamiętając jednak, że są różne i próbując chociaż zrozumieć, że inni ludzie mogą w czymś widzieć coś, czego my nie dostrzegliśmy. I dlatego jedne rzeczy się nam podobają, inne nie. Może i są gusta i guściki, ale nie ma lepszych gustów i gorszych.
Ja dajmy na to lubię zarówno serię o Xenie (hercules trochę mniej), ale nigdy nie zapomnę naprawdę świetnej produkcji Robin of Sherwood, czy Breaking Bad, które są naprawdę dobre.
Lubienie obu tych rzeczy mi nie tylko nie przeszkadza, ale też nie wyklucza się nawzajem. Dajmy na to, fakt iż lubię serię o Xenie nie sprawia, że nie widzę czy też nie jestem w stanie docenić wartości produkcji większego kalibru. Bo też nie jest tak, że np. Breaking Bad podoba mi się tylko dlatego, że giną tam ludzie i od czasu do czasu Pinkman krzyczy "Bitch" czy coś innego ;)
Weźmy na przykład porównanie innych produkcji. Dla mnie zawsze Willow będzie lepszym fantasy od Władcy Pierścieni. Bo chociaż LotR to bardzo, ale to bardzo, bardzo dobry film - we wszystkich jego aspektach, to upieram się przy tym że jest gównianą ekranizacją, która wymowę książki wywraca do góry nogami. Wszystko zależy od punktu widzenia, a te można mieć różne nawet względem jednego filmu.

Thorongil83

Wiesz Xena i Hercules to seriale niszowe. Podobna sytuacja była z brytyjskim Robin of Sherwood z lat 80'.
To też był serial przygodowy.
Z tą różnicą, że Robin ma niesamowity mroczny średniowieczny klimat, genialną muzykę,
świetne kreacje aktorskie np: Szeryf, Gisburne, Will, Robin, Nasir.
Xena i Hercules nie porywały w ogóle jak ktoś wcześniej oglądał Robina.
Różnica była taka jak obecnie między Rzymem-Gra o tron, a powiedzmy niszowym Spartacusem.
Władca pierścieni jest w sumie bardziej bajkowa niż taka surowa Gra o tron.
Dla mnie zawsze nr 1 był Twin Peaks, ale Breaking Bad go zdetronizowało i
jest serialem wręcz idealnym. Gra o tron na 3 miejscu :) Dalej Robin, Rzym, Oz, The wire.
Z większością się zgadzam. Ale z jednym nie :
Są na tym świecie gusta i guściki. Są lepsze gusta i gorsze.
Są ludzie z dobrym smakiem i gustem oraz ze złym. Są ludzie z większą wiedzą i z przeciętną.
Ale to wszystko wynika przeważnie z niewiedzy, nieobycia,
przebywania z ludźmi mniej ogarniętymi w danym temacie i powielania schematu.
Od młodego lubiłem filmy, ale znałem się słabo.
W wieku 20 lat w roku 2001 znałem się na kinie tak jak większość. Wcale :)
Poznałem jedną osobę, która miała ogromną wiedzę na ten temat i mnie naprowadziła.
Zainteresowało mnie i zacząłem chłonąć to niczym gąbka :)
Zacząłem szukać ambitnego i artystycznego kina - około 1200 pozycji z kina europejskiego,
azjatyckiego i amerykańskiego z lat 1925 do czasów współczesnych.
W wieku 27 lat wiedziałem o dobrym kinie bardzo dużo. I tak jest ze wszystkim na tym świecie.
Czasem przypadek decyduje, że czymś się mocno zainteresujemy, szukamy, porównujemy,
uczymy się tego i stajemy się w czymś dobrzy.

ocenił(a) film na 5
returner

Mam znajomego, z którym znalazłbyś pewnie mnóstwo tematów do rozmowy.
Sądzę, że to jest tak jak z muzyką. Wciąż jest duża przepaść pomiędzy Disco Polo, a dajmy na to dobrym rock and rollem i muzyką klasyczną. Tych dwóch ostatnich nie powinno się porównywać, ale znam co najmniej dwóch ludzi, którzy powiedzą, że rock&roll to nie muzyka :P
Co do Breaking Bad, to jestem absolutnie za. Serial pozamiatał na jakiś czas i trudno będzie stworzyć coś równie spójnego w każdym niemal calu.

returner

Zapomniałeś o spartakusie

mataertest

Nie zapomniałem. Na tle wymienionych wyżej seriali Spartacus wypada znacznie słabiej.
Jakbym jego dopisał musiałbym dopisać z 30 innych seriali.