Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole
2010
7,2 35 tys. ocen
7,2 10 1 34780
7,3 14 krytyków
Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole
powrót do forum filmu Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

Nie, nie i nie. Po pierwsze nie dla dzieci. Za dużo przemocy - Zack Snyder zrobił kopię z 300 z tymi zbrojami i hełmami ;). Poza tym wszystko za szybko się dzieje, jest wiele nienawiści w tej bajce i tym podobnych rzeczy. Coraz bardziej nie cierpię dzisiejszych bajek, idą w złym kierunku. Na plus tylko to że animacje są ładne

fuksik_4

Widzę stereotypowa wizja animacji jako "bajki dla dzieci" jeszcze się utrzymuje, a szkoda... To na pewno nie jest film kierowany dla 5-latków.
Na razie tylko tyle ode mnie, bo samego filmu jeszcze nie widziałem (tylko trochę o nim czytałem).

ocenił(a) film na 6
KinoManiak_3100

To dla kogo jest ta animacja ? Dla dorosłych też przecież nie jest.

ocenił(a) film na 6
KinoManiak_3100

Tak jak kolega wyżej: dla kogo jest ta animacja jak nie dla dzieci? Przecież fabuła jest do bólu dziecinna i tylko przez to że patrzyłem na nią przez pryzmat ukierunkowania dla młodszej widowni nie wystawiłem 5. Sowy które kują stal, opowieść o uciśnionych których trza ratować, motyw z drużyną w której nikt nie ginie, happy end z siostrą, naiwność niektórych intencji "złych" i ogólna sielankowość zakończenia. Zgodzę się że animacja zapiera dech w piersiach, muzyka też świetna aczkolwiek oklepana (np. ograny motyw Dead Can Dance). Ale poza oprawą audiowizualną dorosły nie ma czego tutaj szukać.

doman18

Aaa - dziecko to jak rozumiem tylko 5-latkowie. A ja myślałem, że 8-latek, 10-latek, itd. to jeszcze dziecko. Ale jak rozumiem, to już są dorośli?

Rodzice, które twierdzą, żę ten film nie jest dla DZIECI, bo zawiera za dużo "PRZEMOCY", powinni udać się w trybie natychmiastowym do dobrej jakości psychiatry (choć prawdopodobieństwo, że wyzdrowieją jest nikłe). Jeśli ten film jest brutalny, to nie dziwię się, że TVP wybrała dla kanału ABC taką, a nie inną wizję, w której będzie pewnie puszczało znakomite bajeczki lalkowe. Może od razu zacznijmy puszczać "Teletubisie" - w końcu zero przemocy, a że zero wartości merytorycznej to co z tego?

Proponuję spojrzeć, w jakie gry grają wasze dzieci. Jakie książki czytają (jeśli w ogóle), z kim się zadają i o czym rozmawiają. Proponuję spojrzeć na telewizyjne reklamy. Proponuję otworzyć oczy, a zobaczycie, że przemocy jest wystarczająco wiele w prawdziwym świecie.
Jeśli będziecie trzymać dzieciaki w zamkniętym kloszu i udawać, że przemoc nie istnieje, to zrobicie im krzywdę. Pójdą do szkoły / bawić się z innymi dziećmi i na własnej skórze odczują to, do czego mogli zostać przygotowani dzieki takim filmom jak ten.
Przemoc w takich filmach ma za zadanie pokazać, że:
-> przemoc rodzi przemoc, nie rozwiązuje problemów. Należy szukać innego sposobu na rozwiązanie
-> nie można stać obojętnie wobec przemocy. Należy reagować
-> kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie, czyli kto stosuje przemoc, zostanie nią "obdarzony"
-> nie ma lepszych i gorszych - wszyscy są równi
I tak dalej.

Liczba możliwych motywów jest w zasadzie nieograniczona. "Przemoc" w takich filmach jest dawkowana w taki sposób, by dzieci nie odstaraszać, by nie rujnować im psychiki, lecz by pomóc im zrozumieć, że należy jej unikać.

ocenił(a) film na 6
MojeGBA

Chyba to miało być do kinomaniaka, nieprawdaż?