Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

Legend of the Guardians: The Owls of Ga'Hoole
2010
7,2 35 tys. ocen
7,2 10 1 34788
7,3 14 krytyków
Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole
powrót do forum filmu Legendy sowiego królestwa: Strażnicy Ga'Hoole

Badziew...

użytkownik usunięty

Rzadko kiedy moja córka tak szybko rezygnuje z oglądanej bajki. To stwierdzenie powinno wystarczyć żeby określić ten film. Ale skoro mam czas dodam coś od siebie, bo zmusiłem się do obejrzenia całości. Jedynym plusem tego filmu jest animacja, która stoi na naprawdę wysokim poziomie. Reszta no cóż, to już inna bajka albo raczej coś co za bajkę stara się uchodzić. W filmie brakuje podstawowych elementów, które mogłyby do niego przykuć uwagę dzieci, tj. tajemnicy, humoru i strachu. A to oznacza, że film jest nudny, nudny i jeszcze raz nudny. Poważna bajka = katastrofa...

ocenił(a) film na 10

no widzę, że twoje dziecko woli jednak proste kreskówki, które nie mają żadnego przekazu... ale cóż. Szkoda mówić o tym...

użytkownik usunięty
dave_18

Moje dziecko ma dopiero 4 lata mimo to zdążyła już obejrzeć pewnie więcej bajek od Ciebie kolego drogi, ale to może z winy ojca, który filmy animowane po prostu kocha i nie wiele jest takich, których nie widział.

Nie wiem czy sie orientujesz ale dzieci do 5 roku życia nie powinny wcale oglądać tv...

użytkownik usunięty
Scorch

W takim razie do kogo adresowane są Teletubisie ??? Albo co gorsza jest nawet taka stacja BabyTv. Jak zobaczyłem co tam nadają to przeraziłem się okrutnie. Dokąd zmierza ten świat, dokąd pytam ??? A tak na poważnie to rodzic ustala co dziecko powinno oglądać a co nie. A odnośnie orientacji co wolno a co nie wolno, to co kraj, to obyczaj, co rok nowy prorok...

ocenił(a) film na 9

Po pierwsze ten film jest dla dzieci od 12 czy 13 roku życia. Więc wiadomo dlaczego córka się nudziła...

ocenił(a) film na 8

Ja akurat znalazłem te trzy wartości które nie odnalazła twoja córka.Ppo pierwsze tajemnica ,moim zdaniem wielką tajemnicą byli legendarni obrońcy sowiego królestwa .Po drugie humor , widziałem go dużo w sekwencjach z dwiema sowami nie pamiętam imion ale jedna kopała w ziemi ,a druga śpiewała i grała na lirze .po trzecie strach,także jest obecny w tej animacji ,ja się bałem czy soren pokona brata,czy siostra sorena zrobi pierwszą wymiotówkę dużo było takich sytuacji,ogólnie te animacje zaliczam na bardzo dobrą a oglądałem gorsze i nie zmienię zdania

użytkownik usunięty
uren

Widać, że mało jeszcze widziałeś. Obejrzysz więcej bardziej krytycznie ocenisz tą bajeczkę. Przynajmniej mam taką nadzieję...

ocenił(a) film na 8

hmmm... nie wiem ile masz lat ale ja mam ok 30 i widziałem sporo zresztą wystarczy że wejdziesz na mój gustomierz ,a tam znajdziesz wiele animacji disneya i pixara , a jeszcze sporo nie oceniłem
,a patrząc po twoich ocenach filmów azjatyckich wydaje mi się że mamy podobny gust ponieważ te filmy które ty oceniłeś a ja oglądałem ale nie dałem jeszcze oceny podobnie oceniam .ale uważam że każdy ma prawo do własnego poglądu i zdania i szanuję tąkże Twoje

ocenił(a) film na 8
uren

Bingo!

Są przecież bajki dla starszych i młodszych odbiorców. Skoro Twoja córka ma cztery lata, to może akurat ta bajka jest dla niej za ciężka. Często coś co wydaje nam się dobrą bajką, dzieci odbierają troszkę inaczej.

użytkownik usunięty
remi1982

Chodzi mi tylko o to, że w tej bajeczce nie ma żadnej treści. Film nie jest ciekawy ani dla młodego widza, ani starszego. Dla młodszych za nudna, dla starszych za prosta. Zrozumiem tylko fanów samej animacji im mógł się ten film spodobać, ale ja chciałem czegoś więcej niż tylko efektownych ujęć. A luźne nawiązanie do jakiejś serii książek tym bardziej dyskredytuje ten tytuł. Przypomina mi to adaptację wiedźmina tzn. Ci którzy nie czytali nie wiedzą do czego nawiązują poszczególne epizody, z kolei tych którzy czytali krew zalała na widok tego co zobaczyli na ekranie...

ocenił(a) film na 8

To, że Tobie się nie podoba, nie znaczy, że innym też ma się nie podobać.

użytkownik usunięty
liljon

To, że Tobie się podoba, nie znaczy, że innym też ma się podobać. Nie? Więc co to wnosi do dyskusji?
Ja popieram autora. Oczekiwałam wspaniałej historii, a przez cały seans miałam wrażenie, że twórcy napisali scenariusz na kolanie w przerwie na lunch, byleby tylko ładne obrazki do tego dodać. A animacja faktycznie stoi na najwyższym poziomie, zachwyca każdy detal. Niestety nic poza tym... Pięknie opakowane pudełko puste w środku. A szkoda.

ocenił(a) film na 4

Popieram. Również spodziewałam się jakiejś ciekawej historii jednak nic oprócz wspaniałej animacji mnie nie ruszyło. Akcja toczy się szybko a wątki są jakby nie dopracowane i przewidywalne. Jakby ktoś miał ochotę zrobić animację a nie miał pomysłu jak ją odziać..

JakbyCoToNieJa

A ja nie rozumiem o co wam chodzi. Mi tam ta animacja podobała się w zasadzie tak samo jak większość ostatnich animacji jakie oglądałem. W każdej (Jak Wytresować Smoka, Wall-E, Shrek, Mustang z Dzikiej Doliny, itp. itd.) fabuła jest równie prosta i przewidywalna, postacie tak samo podzielone na tych złych i tych dobrych, i wszystkie kończą się szczęśliwie. W zasadzie to mogę napisać, że niemal każda bajka jest robiona według jednego szablonu, dopasowanego oczywiście do każdej z osobna.
Oczywiście największą zaletą tego filmu jest sama animacja. Swego czasu zachwycony byłem dokładnością i szczegółowością animacji w Wall-E. Jednak pod tym względem Sowie Królestwo poszło o kilka ładnych kroków dalej. Jakość i szczegółowość każdego elementu w tym filmie jest po prostu niesamowita. Choćby z tego powodu warto go sobie zobaczyć. Dobrze zrobiona jest także ścieżka dźwiękowa. Fajnie się tego słucha w trakcje seansu i całość dobrze zgrywa się z tym co widzimy na ekranie. Ja mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, kto lubi oglądać filmy animowane.

użytkownik usunięty

Myślę, że to nie jest film dla czteroletnich dzieci. Dla dzieci owszem, ale trochę starszych.
Niech Pan go puści córce za dwa lata. Wtedy powinno jej się spodobać.

ocenił(a) film na 8

zacznijmy od tego że to nie jest bajka dla 4letniego dziecka! i tyle w tym temacie..
a bajka przepiękna, aż mi się łezka w paru momentach zakręciła oku. i co do bajek również jestem ogromną, NAPRAWDE OGROMNĄ FANKĄ animacji, i można oddzielić kino rozrywkowe, np shrek, megamocny itp, klasyki np pixar (toy story itp) od piękny baśni jak np włąsnie ta, której osobiście nie polecam dzieciom szczególnie tak małym!
i w każdym z tych typów bajek można się świetnie bawić, ale w żadnym wypadku nie można ich ze sobą porownywać. KONIEC KROPKA

użytkownik usunięty
Sysiol

Dla dorosłych to film nie jest więc jak najbardziej powinien być także dla 4-latków, szczególnie patrząc na fabułę, która nie jest skomplikowana i dla 2- latka. Dla 6-latka taki film będzie już nudny. Naprawdę nie widzę w tym filmie nic poza grafiką. Zresztą jaki może być bohater z sowy ? Doprawdy koń by się uśmiał... Ale to tylko moje zdanie...

ocenił(a) film na 10

Cóż, gdyby nie połączyli na siłę trzech ksiąg i do tego nie zmienili połowy treści (chociażby to, że Kludd był Stalodziobem...) to może by mi podpasowało.. Chociaż ja mam sentyment do bajek i nie oceniam ich aż tak krytycznie, takie zboczenie z młodszych lat :) Ale animacja godna Oscara.. fabuła już na Malinkę raczej..

ocenił(a) film na 10
ladraqkumeia

Mi sie osobiście bajka bardzo podobała : D Ale bajka jest trudna do zrozumienia i wątpię, aby dziewczynka 4 letnia mogła ją zrozumieć. Dlatego zawiało jej nudą i z niej zrezygnowała : D

ocenił(a) film na 7

Z całym szacunkiem ale czterolatce to Ty sam powinieneś czytać bajki, a nie dawać monitor przed oczy, TV to najgorsza rozrywka dla dzieciaka

użytkownik usunięty
ptrkwl

Kolejny ojciec wielodzietnej rodziny się znalazł, z ogromnym doświadczeniem jak sądzę. Odnośnie TV to także najgorsza rozrywka dla dorosłych. Poza tym skąd pewność, że dziecku bajek nie czytam. Pewnie ze statystyk, bo przeciętny Polak jak gazetę przeczyta to już sukces, ale żeby książkę od razu hmm... to już moim zdaniem byłby czyn szaleńczy. Sam jestem zdania, że w dzisiejszych czasach trzeba zwracać uwagę na wszystko, bo co Cię nie zabije to ogłupi na pewno...

użytkownik usunięty

GulGul, rozumiem że film Ci się nie podobał. Wyraziłeś swoją opinię, masz do tego prawo. Podałeś argumenty przeciw (brak tajemnicy, humoru i strachu). Nie rozumiem jednak, dlaczego gdy uren je podważył, ty w swojej wypowiedzi się do nich nie odniosłeś. Ten temat został chyba założony żeby dyskutować o filmie, a nie o sposobie wychowania dzieci. Może lepiej więc zakończyć tą prowadzącą do donikąd kłótnię. :)

użytkownik usunięty

Ponieważ rozmowę z urenem uznałem za zakończoną. Przedstawiłem swoje odczucia co do tego filmu, uren przedstawił swoje. Nie mam zamiaru kogoś na siłę przekonywać, że nie ma racji. Zawsze hołdowałem zasadzie, że każdy walczy w słusznej sprawie. Z reguły odpowiadam tylko na posty z którymi się nie zgadzam, no chyba, że mój wredny charakter na chwilę weźmie nade mną górę. Poza tym to była moja ocena filmu a nie mojej córy a jakoś większość doczepiła się i ciągle wałkowała wątek, że żeby zrozumieć ten film trzeba mieć więcej niż 4 lata. Ja mam trochę więcej latek jakby ktoś nie zauważył, stąd ten film odebrałem tak: 1. sowa marzy by być strażnikiem 2. porywają ją wrogowie strażników 3. ucieka z niewoli do strażników 4.trenuje 5. pokonuje wroga 6. zostaje strażnikiem. Teraz porównanie do jakiegoś bardzo skomplikowanego arcydzieła np: Krwawy Sport: 1. gość marzy by wygrać turniej 2. wojsko mu nie pozwala pojechać na turniej 3. ucieka 4. trenuje 5. pokonuje przeciwników 6. wygrywa turniej. Jak każdy powinien zauważyć Krwawy Sport nie dał się dokładnie streścić w tym krótkim opisie ponieważ bohater miał więcej wrogów tzn. wojsko plus przeciwnicy ringowi (jednych pokonuje sprytem , drugich siłą), poza tym mamy tu do czynienia z przesunięciem czasowym, najpierw ucieczka, a potem historia jak do tego doszło. Wiem, że porównanie z takim arcydziełem jak Krwawy Sport to lekka przesada z mojej strony, bo przecież mogłem sięgnąć po prawie każdą inna napieprzankę karate made in HK czy też inne niskobudżetowe filmy akcji ale poniosło mnie trochę. Pozdrawiam...

użytkownik usunięty

Cóż, o gustach się nie dyskutuje i chyba to jest najpiękniejsze że jednej osobie może podobać się komuś co ktoś inny uzna za gniot :)

Na mnie na przykład film wywarł bardzo pozytywne wrażenie. Myślę, że nie można klasyfikować go w kategorii bajki, ponieważ niewiele miał z tym gatunkiem wspólnego. Dla przykładu, ciężko byłoby mi oceniać go tą samą miarą co moje ukochane bajki z dzieciństwa (Król Lew i Pocahontas). W tym względzie z pewnością się do nich nie umywa.
Dla mnie jednak Legendy sowiego królestwa są bardziej filmem animowanym, z dużym naciskiem na słowo film. Ma podobny klimacik do bardzo przeze mnie cenionego Władcy Pierścieni. Oglądając go kilka razy przeszły mnie ciarki, np. w świetnej scenie lotu głównego bohatera pośród kropli deszczu. Wisienką na torcie jest dla mnie udział w projekcie Hugo Weavinga , który zalicza się go grona moich ulubionych aktorów. To właśnie m.in. jego magnetyzujący głos skłonił mnie do obejrzenia filmu. Mogę szczerze powiedzieć że nie żałuję :)