Siedząc w kinie praktycznie spałem, mimo akcji film nudny. Muzyka z du*y. W połowie chcialem wyjść. Widzę po komentarzach, że niektórzy nie wytrzymali tak długo jak ja a inni byli na zupełnie innym filmie i są zachwyceni. Mimo helmu ignorancji, który ze sobą zabrałem ciężko było wysiedzieć. Dopiero w połowie filmu poziom się trochę podniósł ale dalej słabo. Przykro mi, że fani DC nie mają filmu godnego oglądania. Film ratuje tylko Harley i Deathsport.
Zgadzam się w zupełności , że film usypia. Co do muzyki miał swój moment z motywem Pixies - Hey. Cała reszta bardzo słaba.
Zgadza się nudny i nie ciekawy taki typowy dla bezmózgowców co każde gówno kupią:)
Ja sobie nagrałem na TV i cholerka straciłem 2 godziny cennego, wolnego czasu. Ale gniot. Dałem 4 ale chyba tylko za to, że przez większość filmu podziwiałem jak OLED dobrze sobie radzi ze scenami filmu. Fabuła dla 3 latków, brutalne efekty dla 18, żarty dla półmózgów. Nie byłem fanem Power Rangers ale jak pamiętam urywki to arcydzieło przy Legionie Samobójców 2.