Pozwalniać wszystkich. Tam nikt nie wiem czego chce. Pierwszą część przerwano, bo postanowili zrobić bardziej "mroczną". Tutaj poszli w "komedię". A rozgwiazda to może dobrze na kartach komiksu wyglądała (jeśli w ogóle taka istniałą wcześniej), a gdzie do filmu z takim czymś! Wyobrażam sobie jak Batman z nią walczy w...
więcej
Co was przerasta w tym filmie, że to komiks zrobiony w stylu Tarantino. Nie jest to na pewno arcydzieło, i osobiście dałbym temu filmowi 6/10 (ale to dlatego, że ja ważę oceny i znam klasykę), ale to naprawdę niezły film. Trzeba mieć coś nie tak z głową, żeby nie rozumieć konwencji. --
To jest komedia. Celowo...
Pierwszej części dałem ocenę 6/10, ale też fakt, że miałem przeogromne oczekiwania co najmniej na 10/10. Dostałem coś dużo gorszego.
I patrząc, że tej wersji dałem 8/10 to daje aż o 2 punkty lepszy film.
Szkoda, że tak mało czasu ekranowego dostał ten długowłosy z początku filmu, bo nawet polubiłem Go przez ten...
super, dużo lepszy niż poprzednik...Bloodsport super, Quinn super w scenach akcji, w innych średnia, Ratcatcher urocza :)...wersja krwawa jak najbardziej ok...tyle, że ta rozgwiazda z lekka popsuła... mam nadzieję, że będą kontynuować w podobnym stylu :)
zdecydowanie przystępniejszy niż poprzednia część/wersja
___________________________________________________________________
https://youtu.be/9_laKaLxm80
Ciekawe odświeżenie postaci trzecioplanowych z komiksów DC i nadanie im ciekawych osobowości poprzez świetny casting. Polka Dot-Man? Nie spodziewałem się, że można tak interesująco napisać akurat tą postać. Ratcatcher? Niesamowita, abstrahując od tego, że w komiksie była facetem. Paradoksalnie przedstawienie King...
Jeśli zadajecie sobie to pytanie i zastanawiacie się czy warto wybrać się na ten film do kina to zachęcam do posłuchania podcastu Popkulturystyka, w którym (bezspoilerowo) rozmawiamy o nowym The Suicide Squad!
https://open.spotify.com/episode/0l97TSGGeUsB0i1RtgcWQL?si=5Cem2MIXTZW0zR2fyxFUe Q&dl_branch=1
co by nie mówić o teledyskowości gunna ( co kilka minut jakaś piosenka dopasowana do sekwencjii) i paru sucharach to jest tu kilka spektakularnych przewrotek, które dają widzowi sporo frajdy (moja ulubiona to akcja w obozie partyzantów) plus masowe uśmiercanie członków obsady.
Pierwszy film na podstawie komiksu, któremu mogę dać z czystym sercem 10/10. Gunn już na początku filmu udowodnił, że zna się ekranizacjach komiksów i w końcu zastosowanie kategorii R nie było marnotrawstwem (tak jak w BoP).