Zmarnowano niesamowity potencjał. Miałem nadzieję ,ze po najnowszych kiczach jak El Kapitan Americo i Avendżersach, powstanie naprawdę dobre kino. Tutaj niestety...no wszystko tak średnio. Postacie momentami jakieś takie niemrawe. Historia taka sobie. Cały czas miałem przed oczami Heatha Ledgera i jego wersję Jockera i podśmiewałem się z tego co zrobił Jared Leto. ...nie ma co..średniak.
To co teraz wszyscy robią to ogólnie jest dno i metr mułu. Rzadko kiedy ktoś zrobi naprawdę dobry film tego typu. Po prostu w kółko to samo, naparzanie, naparzanie i naparzanie plus debilne ,mętne i nudne dialogi .