Witam drodzy użytkownicy. Nie będę się wdawał w szczegóły filmu, kto był, widział, ocenił, jego sprawa. Mam tylko jedno pytanie. Skoro Batman pojawił się wcześniej to jest jak złapał Deadshota i Harley Quinn to gdzie był do cholery podczas tej całej masakry? Błagam pomóżcie mi z tym bo nie wiem czy ominąłem ten moment jak tłumaczyli tą nieobecność, tudzież czegoś nie zrozumiałem. Pozdrawiam
Mnie też zastanawiało, czemu Batman i Superman nie mogą przyjść i rozpierdzielić imprezę.
Superman obecnie jest no, jakby to ująć... trochę martwy. Nie było go nawet w zwiastunie Ligii Sprawiedliwości, którego akcja ma miejsce po wydarzeniach z Legionu Samobójców. Batman działa w mieście Gotham, na dodatek w pojedynkę chyba nie dałby sobie rady z armią uzbrojonych kitowców, Enchantress i Inkubusem. Dlaczego do akcji nie wkroczyła Wonder Woman, Flash, czy Aquaman to niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć.
Serio? Batman się porwał na Supermana a na jakąś wiedźmę i jej brata to już nie? Przecież jak tylko dostał cynk od Waller to od razu ruszył na Deadshota i Harley Quinn.
Tak samo można zadawać pytanie czemu Batman nie wziął na klatę Zoda, skoro rzucił się na Supka co do, którego nie miał pewności czy jest zły. No i dlaczego członkowie Squadu- przynajmniej ci powiązani bezpośrednio z Batmanem, czyli 3 postacie- żyją skoro gacuś zabija. To uniwersum na chwilę jest tak mocno pretekstowe jak mocno pretekstowe są pewne wątki w Marvelu. Thor w dwójce ratuje sam cały świat, ale przecież Avengers są od takich zadań etc.
Dlatego, że akcja dzieje się w Midway City. Nie wiemy jak daleko jest ono od Gotham. Możliwe, że Wallers kazała mu się nie wtrącać, bo widzieliśmy, że ma z Batmanem kontakt. Mógł też być gdzieś z dala od Gotham, więc o całej akcji mógł nie wiedzieć.