PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=725816}

Legion samobójców

Suicide Squad
2016
6,1 240 tys. ocen
6,1 10 1 240028
4,1 84 krytyków
Legion samobójców
powrót do forum filmu Legion samobójców

DC idzie dobrą drogą, ciekawsze i głębsze postacie od dla porównania tych z Marvela. Wiele osób krytykuje stawiając za wzór filmy Marvela, gdzie nie brak ciągłego humoru i żarcików, gdzie największymi wrogami superbohaterów jest ich własne ego i arogancja. Powaga i mroczność produktów DC nie są doceniane. Ciężko powiedzieć, które uniwersum tworzy lepsze filmy, bo są bardzo różne ale to coś, z czego fani powinni się cieszyć.

Burn_it_Down2000

Ja bym sie zgodził co do jednego. W jednym SS mamy wiecej ciekawych przestępców niz konkurenci w 3ec h fazach razem wzietych. Udanych złoczyńców Mcu można policzyc na palcach jednej reki a i tak ze dwa palce trzeba by odrąbać jeszcze przy smolakach. Co do filmu to dupska ie urwał, chwała za obsadę, zrobili robote.

użytkownik usunięty
hudylobo

Przestępców ? Masz na myśli tego bezimiennego brata Enchantress którego w tym filmie jest na 5 minut ? A może Jokera który nie jest w połowie tak interesujący i charyzmatyczny jak jakiekolwiek poprzednie wcielenie ?

O widzisz nawet taki Joker jest ciekawszy niz pseudo przestepcy od konkurencji. Ss to przestepcy w wiekszosci w czym problem?

użytkownik usunięty
hudylobo

Ale nie są złoczyńcami w tym filmie, są protagonistami

Ten Joker pomijając to co napisałem z jakiegoś powodu leci na Harley Quinn, to tak jakby zrobić Batmana który zabija swoich przeciwników albo Supermana który jest zwiastunem kataklizmów

ocenił(a) film na 3

Jak dla mnie trafiłeś w punkt. DC od tak odbiera ikonicznym postaciom ze swoich komiksów ich ikoniczne cechy. Mało tego - na dobrą sprawę po trzech pierwszych filmach superbohaterowie na ogół bardziej pasują na "tych złych" aniżeli ci poczciwie "superzłoczyńcy".

I nie bardzo wiem, o co autorowi tematu chodzi z tym "pogłębianiem" postaci w SS, skoro większość protagonistów została tak mocno olana, że to aż boli.

użytkownik usunięty
Dassanar

Racja, ale 100% wierność komiksom nie jest niczym stałym i pewnym w przypadku filmów bazujących na ich marce.

ocenił(a) film na 3

No to wiadomo, przecież nawet filmy Marvela tworzą swojego rodzaju alternatywną rzeczywistość. Chodzi mi bardziej o kompletnie nieuzasadnione odwracanie charakterów postaci komiksowych - to mniej więcej tak, jakby filmowy Stark był półdebilem.

użytkownik usunięty
Dassanar

Downey Jr jest świetny w roli Iron Mana, ale MCU wbrew obiegowym opiniom tez wcale nie jest 100% wierne komiksom. Karuzela śmiechu w postaci głupiego plot twistu z mandarynem, zmiękczenie Lokiego i dodanie mu nutki emo. Generalnie większość czarnych charakterów Marvela w MCU jest poniekąd kastrowana do roli worka treningowego dla herosów. Szkoda, że WB/DC idą podobną drogą. Wątek wiedzmy i braciszka w squadzie był koszmarny.

ocenił(a) film na 3

No tu się zgadzam przynajmniej częściowo (choć Lokiego lubię, a przy Mandarynie się uśmiałem). No ale przynajmniej MCU tworzy spójną historię i przede wszystkim - ma jakiś porządny plan, który realizuje konsekwentnie, więc wiesz, na co się wybierasz (lub nie). W przeciwieństwie do dotychczasowego DCCU.

Rozumiem bóle, tez mam kilka po seansie. Co do batka to mozna znalesc na YT filmiki na ktorych jest podliczona ilosc trupów od Burtona do Snydera i uwierz jest ich sporo,to nic nowego ;)