Film byłby lepszy gdyby zostawili typowe ratowanie świata, zamiast tego moglibyśmy zobaczyć jak bohaterowie robią różnorodne misje jak w komiksach.

Ponadto to że dopiero co rozpoczęli program Task Force X a sekunde później wszystko poszło nie tak jest do bólu naciągane. To by mogło zadziałać po dwóch filmach z ich udziałem, ale nie sekunde po ich zgromadzeniu.

Właśnie dlatego Deadpool był ciekawy, ponieważ mogliśmy odczuć że w świecie super bohaterów nie żyją tylko ci dobrzy, ale także ci którzy wykorzystują ją do własnych celów.

To ciągłe powielanie motywu zagłady świata robi się sztampowe do bólu.

Seriale jak Arrow, Flash, Supergirl mają taki plus że mamy wielką różnorodność przygód bohaterów i wrogów. Nie ma zagłady świata co drugi odcinek.

DC i Marvel teraz non stop serwuje nam ten sam motyw.