i bez komentarza film jest bardzo słaby, a najbardziej kuje mnie w oczu postać Jokera. Kiedy pierwszy raz obejrzałem ten film pomyślałem " no w sumie nie ma tragedii takie typowe kino akcji", jednak dopiero podczas drugiego seansu zauważyłem liczne niedociągnięci. Po pierwsze Joker, Leto na pewno nie chciał naśladować Ledgera ( który też nie był idealny ) jednak mimo, iż bardzo lubię Jereda to trzeba powiedzieć, że rola Jokera jest spieprzona po całości, próbuje ( przynajmniej ja tak to odebrałem) on być na siłę śmieszny oraz groźny co mu nie wychodzi, dodatkowo jego zachowanie bardziej denerwowało jak przerażało . Po drugie dużo bohaterów bez historii, dostajemy masę na prawdę świetnych postaci jednak dogłębnie omawiane są tylko 3 Joker, Harley Quinn oraz Deadshot. Reszta niby są ale to takie bycie na pokaz te postacie nie wnoszą swojej historii. Podobno ma to być film który zapoczątkuje serie o złoczyńcach z DC jednak dla mnie to za mało. Według mnie jedynymi postaciami godnymi uwagi byli Harley Quinn która nie była idealna w tym filmie ale przyjemnie się na nią patrzyło i to nie tylko z powodu stroju, oraz Deadshot którego historia była przedstawiona jednak Will Smith mógł wyciągnąć więcej z tej postaci jednak duży + dla niego. I są to chyba jedyne postacie których filmy chciałbym zobaczyć w przyszłości. Tak wiec jak na razie DC znacząco odstaje od Marvela . Niestety dla twórców Suicide Squad, Marvelowski Deadpool jest o niebo wyżej. Ale to tylko moje zdanie .
Pozdrawiam